Skradzione przed dwoma miesiącami osobowe audi odzyskali włodawscy policjanci. W ręce stróżów prawa na gorącym uczynku wpadł 31-letni mieszkaniec Włodawy.
Mężczyzna od właściciela samochodu żądał pieniędzy za wskazanie miejsca ukrycia skradzionego pojazdu. Za otrzymanie korzyści majątkowej za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.W minioną sobotę włodawscy kryminalni uzyskali informację, że jeden z mieszkańców Włodawy zaproponował właścicielowi skradzionego mu wcześniej pojazdu pomoc w odzyskaniu auta.
Osobowe audi zostało skradzione w styczniu. 31-latek za wskazanie miejsca ukrycia pojazdu żądał od właściciela pieniędzy w kwocie 5 tys. zł. Mężczyzna na przekazanie pieniędzy umówił się z właścicielem samochodu w jednym z włodawskich barów. W czasie, kiedy dochodziło do przekazania okupu za pojazd, kryminalni już zdołali ustalić miejsce przetrzymywania samochodu. Audi znajdowało się na jednym z parkingów na terenie Parczewa.
Doszło do przekazania ustalonej kwoty, jednak 31-latek nie cieszył się długo z łatwo zdobytej gotówki. Już po chwili na jego rękach znalazły się policyjne kajdanki. Sprawca trafił do policyjnego aresztu, a w niedzielę usłyszał zarzut otrzymania korzyści majątkowej za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. Za ten czyn grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
DE
źródło: http://www.kwp.lublin.pl
Zobacz również: