Dwudziestego piątego dnia marca, Włodawianka o godzinie 15:00 rozpocznie rywalizacje o ligowe punkty, w ramach siedemnastej kolejki IV ligi. Podopieczni Marka Droba podejmą na własnym boisku zespół Lewartu Lubartów.
Bilans ostatnich gier jest korzystny dla zespołu gości, którzy w ostatnich pięciu meczach z Włodawianką przegrali jedno spotkanie, trzy wygrali, a raz bezbramkowo zremisowali. W jesiennej konfrontacji w Lubartowie, Lewart wygrał 4-1, pewnie sięgając po komplet punktów. W tamtym pojedynku honorowe trafienie dla LKS-u zaliczył Arkadiusz Staszczak. W tabeli Lewart jest dziewiąty i do szóstej Włodawianki traci tylko punkt. Na wyjazdach w tym sezonie, goście niedzielnego spotkania radzą sobie ze zmiennym szczęściem, notując trzy zwycięstwa, trzy porażki i dwa remisy. W swoich pierwszych wiosennych meczach oba kluby spisały się zgoła odmiennie. LKS rozgromił Roztocze na wyjeździe 4-0, natomiast Lewart przegrał gładko 0-3 u siebie z Bogdanką II.
Wielce prawdopodobne jest, że w niedzielne popołudnie swojego debiutu doczekają się nowe trykoty LKS-u. Po latach oczekiwań wszyscy kibice włodawskiego klubu, będą mogli obejrzeć swoich piłkarzy w czerwono- niebieskich barwach z herbem na piersi. Swojego debiutu przed własną publicznością doświadczy również sprowadzony zimą Tomasz Borys, natomiast Michał Budzyński powróci na stare śmieci po rocznej przerwie.
Miejmy nadzieję, że Wojtek Więcaszek i spółka będą mogli wielokrotnie całować herb po strzelonych bramkach Lewartowi.
źródło: wlodawianka.pl
[flagallery gid=3 name=Gallery]
Zobacz również: