Nietypową kontrolę drogową przeprowadzili policjanci z Urszulina, którzy na tylnym siedzeniu audi zobaczyli... cielaka. Kierowca, 50-latek z gm. Urszulin, tłumaczył że nie miał jak go przewieźć. W dalszą podróż musiał udać się ze zwierzęciem już pieszo, bo policjanci zabronili mu dalszej jazdy i ukarali mandatem karnym.
We wtorek, tj. 11 lipca, ok. godz. 20:30 policjanci z Komisariatu Policji w Urszulinie zatrzymali do kontroli drogowej w m. Stare Załucze kierującego pojazdem m-ki Audi 80. Wcześniej uwagę funkcjonariuszy zwróciły bardzo zaparowane tylne szyby auta.
Podczas kontroli zastał ich dość zakakujący widok, bo pasażerem tylnego siedzenia był... cielak. Kierowca tłumaczył, że po prostu nie miał jak go przewieźć więc postanowił wykorzystać do tego auto.
Mężczyzna w dalszą podróż do domu ze zwierzęciem musiał udać się już pieszo, bo policjanci zabronili mu dalszej jazdy, a za nieodpowiedni przewóz zwierzęcia ukarali mandatem karnym.
E.T.
źródło: www.lubelska.policja.gov.pl
Zobacz również:
Włodawa: Jak zaprojektować miasto przyjazne seniorom
Włodawa: UM informuje o opłatach za przedszkole w dobie wirusa