W ręce policjantów wpadli dwaj mieszkańcy Warszawy, którzy wracając z dyskoteki w Okunince skradli rower wodny. Mężczyźni w wieku 26 i 27 lat chcieli skrócić sobie drogę przez jezioro do domku letniskowego. Za kradzież zgodnie z kodeksem karnym grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. W niedzielę 6 maja b.r. tuż po godzinie 3 nad ranem dyżurny włodawskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, o kradzieży roweru wodnego, który był przymocowany stalową linką do pomostu. Zgłaszający wartość utraconego sprzętu oszacował na kwotę 6 tys. zł. Przybyli nad Jezioro Białe policjanci ustalili, że dwóch mężczyzn skradzionym rowerem wodnym wypłynęło na jezioro. Po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia w ręce stróżów prawa wpadli sprawcy kradzieży. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Warszawy, którzy zostali zatrzymani podczas cumowania skradzionego roweru przy jednym z pomostów po drugiej stronie jeziora.
26 i 27-latek w chwili zatrzymania mieli ponad promil alkoholu w organizmie. Swoje zachowanie tłumaczyli tym, że wracając z dyskoteki do domku letniskowego chcieli skrócić sobie drogę przez jezioro. Amatorzy sprzętu pływającego noc spędzili w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, gdzie trzeźwieli. O ich losie zdecyduje Prokurator. Za kradzież zgodnie z kodeksem karnym grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
źródło: KPP Włodawa
Zobacz również: