5 grudnia w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury w Sławatyczach odbył się cykliczny kameralny wieczór wspomnień, poświęcony nieżyjącym artystom polskiej estrady. W tym roku uczciliśmy pamięć Ryszarda Riedla lidera zespołu Dżem. Ryszard Riedel (†38 l.) był największą postacią w historii polskiego bluesa. Charyzmatyczny wokalista zespołu Dżem nie miał łatwego życia. Przedwcześnie zmarł 30 lipca 1994 r. z powodu wieloletniego uzależnienia od narkotyków. W 21 rocznicę śmierci przypomnieliśmy sylwetkę legendy muzyki.
Wśród zgromadzonej publiczności przybyli miejscowi fani Riedla i miłośnicy motocykli Harley - Davidson. Miłym akcentem była obecność fanów Ryśka spoza terenu naszej gminy. Wieczór wspomnień rozpoczął się wprowadzeniem w klimat imprezy przez dyrektora GOK Bolesława Szuleja. Przy kawie publiczność wysłuchała krótkiej biografii artysty zaprezentowanej przez Magdalenę Mazaniuk, po której rozpoczął się koncert jego najbardziej popularnych piosenek.
Można było usłyszeć między innymi ponadczasowe utwory takie jak: „Paw”, „Whisky”, „Harley”, „W życiu piękne są tylko chwile”, „Skazany na bluesa”, „Czerwony jak cegła”, „Sen o Viktorii” w wykonaniu miejscowych wokalistów Janusza Pruniewicza, Izabeli Jaszczuk, Elżbiety Gruszkowskiej oraz grupy wokalnej „Nadbużańskie Słowiki” z miejscowego GOK.
Miłym akcentem wieczoru wspomnień pełnego ciepłej atmosfery a także chwytającej za serca muzyki było wspólne wykonanie przez wokalistów wraz z publicznością utworu „Wehikuł czasu” oraz finałowego utworu „Whisky” wykonanego przez uczestników koncertu wraz z Wójtem Gminy Sławatycze Grzegorzem Kiec, który uświetnił swoją obecnością oraz wspólnym śpiewaniem sobotnią imprezę. Na zakończenie powiedział, że….Ryszard Riedel stał się prawdziwą legendą polskiego bluesa. Muzykę Dżemu znają zarówno starsi, jak i młodzi Polacy. Pozostanie ona popularna ze względu na swoją uniwersalność, w której każdy może odnaleźć w niej część siebie.
Muzyk nigdy nie miał zacięcia do nauki – swoją edukację zakończył w 1971 roku na 7 klasie szkoły podstawowej. Od najmłodszych lat wykazywał zdolności artystyczne – lubił śpiewać i rysować. Inspiracją dla nastoletniego Ryśka była subkultura hippisowska, dzięki której wykreował swój pogląd na świat. Do młodzieżowego zespołu Dżem dołączył 17-latek w 1973 roku. Sprzeciw wobec trybu życia, jaki prowadził muzyk, wykazywał jego zasadniczy ojciec, co było źródłem wielu konfliktów między nimi.
[wp_ad_camp_2][wp_ad_camp_3]
W listopadzie 1977 roku młody Riedel poślubił poznaną jeszcze w szkolę podstawowej Małgorzatę Pol. 2 marca 1978 roku po raz pierwszy zostaje ojcem – na świat przychodzi jego pierworodny syn Sebastian (dziś wokalista rockowego zespołu Cree), a 12 marca 1980 roku córka Karolina. W 1980 roku Dżem debiutuje na festiwalu w Jarocinie, a Rysiek zaczyna sięgać po narkotyki. W 1981 roku grupa wydała singiel zawierający utwory „Paw" i „Whisky". Zainteresowanie zespołem gwałtownie wzrosło, a muzycy dostawali zaproszenia na wszystkie festiwale rockowe w kraju. Teksty Ryśka zdobyły ogromne uznanie wśród młodzieży wychowanej w siermiężnych latach 80.
Niesiony na fali popularności kolejnych swoich utworów coraz bardziej oddaje się zgubnemu nałogowi. Zaczyna sprawiać problemy kolegom z zespołu, prowadził życie outsidera, zdarzało mu się nawet nie przychodzić na własne koncerty. W 1985 roku po raz pierwszy trafia do ośrodka odwykowego. Druga połowa lat 80. to okres, w którym powstają największe przeboje grupy takie jak „Czerwony jak cegła" i „Wehikuł czasu". Rysiek Riedel staje się ikoną muzyki bluesowej. Wokalista Dżemu zyskał fanów dzięki niesamowitemu wizerunkowi scenicznemu, a także utworom idealnie odzwierciedlającym niepokoje i marzenia młodzieży.
[wp_ad_camp_1]
W latach 90. znacznie podupadł na zdrowiu. Nasiliły się również jego konflikty z pozostałymi członkami zespołu, na próbach bywał gościem i był trudny we współpracy. Ostatni koncert z Dżemem zagrał w marcu 1994 roku. Nie mógł już poradzić sobie bez brania – muzycy zawiesili go nawet w prawach członka zespołu, a następnie ulokowali w ośrodku odwykowym. W lipcu trafił do chorzowskiego szpitala, gdzie 30 lipca 1994 roku zmarł z powodu ciężkiej niewydolności serca. Został pochowany na cmentarzu na tyskim Wartogłowcu. W maju 2007 roku zmarła jego żona, Małgorzata. Spoczywają we wspólnej mogile.
Rysiek Riedel stał się prawdziwą legendą polskiego bluesa. Do jego grobu przybywają „pielgrzymki" fanów z całej Polski. Muzyką Dżemu znają zarówno starsi, jak i młodzi Polacy. Pozostanie popularna ze względu na swoją uniwersalność – każdy może odnaleźć w niej część siebie.