Rysować można nie tylko ołówkiem, kredką czy węglem. Można to robić także… kawą! Przekonuje o tym młoda artystka z Włodawy Paulina Andor, której wystawa została otwarta w czwartek 19 lutego w Galerii „Na Poddaszu” w miejscowej bibliotece.Autorka jest uczennicą drugiej klasy o profilu matematyczno-fizycznym w Zespole Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie. W wernisażu uczestniczyło ponad sto osób.
Byłych i obecnych nauczycieli i wychowawców, kolegów i koleżanki z ZSZ nr 1 i II LO oraz z Gimnazjum Publicznego nr 2 we Włodawie, a także członków rodziny autorki powitał dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej Jacek Żurawski. Otwartą w czwartek ekspozycję tworzy 40 prac, przedstawiających przede wszystkim twarze bliskich artystki i wizerunki osób odnalezione w internecie. Na wystawie są też prezentowane dyplomy potwierdzające udział Pauliny Andor w konkursach powiatowych, wojewódzkich czy ogólnopolskich. Za pracę, wykonaną kawą, w styczniu Paulina Andor odebrała nagrodę w wojewódzkim konkursie plastyczno-literackim „Zwyczaje i obrzędy naszych dziadków”. Jednak, jak podkreśla autorka, nagrody nie są dla niej najważniejsze.
Bardziej liczy się to, by ktoś zatrzymał wzrok na jej pracach, a rysowanie to dla niej relaks i odpoczynek od codzienności, dlatego nigdy nie zmusza się do tworzenia. – Rysunek ołówkiem to medium niezwykle subtelne. Właściwie poprowadzony ołówek może dać nam wszelkie walory – od srebrzystości po tony ciemne. Linia ołówka może być podstawą dla wykreowania obrazu inną techniką, ale również sam w sobie może on stanowić narzędzie do stworzenia dzieła, nadania mu ostatecznego wyglądu i głębi – twierdzi Paulina Andor. Artystka sama uczyła się rysunku. Nie uczęszczała na zajęcia plastyczne, ale zawsze mogła liczyć na rodzinę, która wspierała ją kupując książki o rysowaniu i narzędzia do rozwijania pasji. Obecnie prowadzi bloga „Mój artystyczny świat”, gdzie dzieli się swoimi doświadczeniami oraz poszukuje wskazówek i konstruktywnej krytyki od innych użytkowników.
[wp_ad_camp_3][wp_ad_camp_3]
To także miejsce w sieci, które jest odzwierciedleniem jej zainteresowań i eksperymentów jakie podejmowała przez ostatnie 3 lata – od ołówka i zwykłej kartki z zeszytu, przez węgiel i pastele, po farby akrylowe i olejne. Podczas czwartkowego wernisażu autorka opowiadała w jaki sposób wypracowuje własny styl i przekonywała, że w jej przypadku pasja nie mogłaby mieć przełożenia na pracę zawodową, ponieważ aby rysować potrzebuje natchnienia. Potwierdził to jej młodszy brat Dawid, który zdradził jak wygląda życie z Pauliną, kiedy wspomniane natchnienie „trafi” artystkę. Na wysokości zadania stanęły także znajomi Pauliny, którzy pod kierunkiem Renaty Holaczuk przygotowali muzyczno-liryczną ekspresję na temat swojej koleżanki i jej twórczości, ze wstępem dedykowanym obecnym na sali rodzicom artystki.
[wp_ad_camp_2]
Ewa i Sławomir Andorowie nie kryli radości z sukcesów córki, a dyrektor Zespołu Szkół Eugeniusz Omelczuk nazwał ją dumą szkoły. Gratulacje z okazji czwartkowego wernisażu złożyła także wychowawczyni autorki Dorota Wiśniewska, a spotkanie zakończyły mniej oficjalne rozmowy na temat sztuki, które odbyły się przy słodkim poczęstunku ufundowanym przez dyrekcję ZSZ 1 i II LO we Włodawie.
(c)http://um.wlodawa.eu
↶ Wesprzyj wlodawę.NET ❤