Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w minioną środę w Kołaczach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca osobowego opla nie dostosował prędkości jazdy do warunków na drodze, wpadł w poślizg i zderzył się z osobowym renault. Do szpitala trafili kierowcy obydwu aut oraz ich pasażerowie. Jak się okazało, kierujący oplem był nietrzeźwy.
O dużym szczęściu mogą mówić uczestnicy wypadku drogowego, do którego doszło w minioną środę w Kołaczach. Z wstępnych ustaleń wynika, że kierowca opla omegi nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych, na łuku drogi wpadł w poślizg i uderzył w barierę zamontowaną wzdłuż drogi. 35-letni mieszkaniec gm. Urszulin doprowadził tym samym do zderzenia się z nadjeżdżającym z przeciwka renault megane, którym kierowała 42-letnia mieszkanka gm. Cyców.
Do włodawskiego szpitala trafili kierujący obu aut oraz pasażerowie. Kierujący oplem doznał ogólnych potłuczeń. Razem z nim podróżowali mężczyźni w wieku 25 i 32 lat. Jak się okazało, badanie na zawartość alkoholu wykazało w organizmie kierującego ponad 1,5 promila. Nietrzeźwi byli również jego pasażerowie.
Życiu uczestników wypadku nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci ustalają okoliczności wypadku.
źródło: http://www.kwp.lublin.pl
Zobacz również:
Okuninka: Strażacy z powiatu ćwiczyli na lodzie
Włodawa: 19-latek został zatrzymany gdy czekał na pizze lecz szybko wyszedł zanim pizza wystygła