We wtorek, około godziny 14:40 wybuchł pożar we Włodawie przy ulicy Przemysłowej, płonął dach budynku ubojni firmy Gramar. W akcji gaszenia pożarna uczestniczyło około 13 zastępów państwowej straży pożarnej z Włodawy i okolic.
Z budynku rzeźni ewakuowano pracowników, oraz wyprowadzono przeznaczone do uboju bydło. Pożar wybuchł na poddaszu budynku ubojni, nad częścią biurowosocjalną.
Nie oficjalna wersja mówi, że zapalił się agregat chłodniczy na tyłach budynku, następnie od niego zapalił się zbiornik z olejem opałowym, a silny wiatr przeniósł pożar po budynku i z powodu ognia zawalił się dach rzeźni.
Zobacz również:.
Sport: II Halowy Turniej w piłkę siatkową o Puchar Prezesa OSP w Urszulinie
112: Nowy sprzęt dla OSP Włodawa
Urszulin: Pokaz sprawności OSP Urszulin
[wp_ad_camp_4]
Jednostka OSP Urszulin, otrzymała zadania, które polegało na dostarczanie wody, a następnie w trakcie rozwoju zadań uczestniczyła w dogaszanie oraz rozbiórka niebezpiecznych konstrukcji dachu.
^p^
fot. Andrzej Jung/OSPUrszulin
/ź/ foto. osp-urszulin.cba.pl/
Pożar zauważyli pracownicy o godzinie 13.55 dnia 2 kwietnia 2019 r. Pierwsze informacje jakie spływały do Dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej mówiły o tym, że palą się zbiorniki oleju opałowego oraz pożar rozprzestrzenia się na poddasze obiektu. Do zdarzenia w pierwszej fazie zostały wysłane dwa zastępy z JRG Włodawa.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów dowódca akcji stwierdził, że jego siły są niewystarczające polecił dysponować dodatkowe siły w tym drugi podnośnik z JRG Łęczna, Dowódcę Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej oraz Komendanta Powiatowego bryg. Pawła Matczuka.
Ponadto zadysponowano jednostki z OSP: Orchówek, Różanka, Sobibór, Zahajki, Urszulin, Włodawa oraz Stary Brus. W sumie na miejscu działań pracowało 50 strażaków i 15 pojazdów ratowniczo - gaśniczych. W pierwszej fazie działań rozpoczęto gaszenie pianą palącego się oleju opałowego, którego nagrzane dymy pożarowe przedostawały się na poddasze całego budynku. Następnie wprowadzono ratowników na poddasze celem powstrzymania rozwijającego się pożaru w tej części obiektu.
Zobacz również:.
Okuninka: Strażacy z powiatu ćwiczyli na lodzie
112: Pracowity weekend strażaków ze Sławatycz
112: Jak włodawscy strażacy ratowali dzikie zwierzęta
Na poddaszu strażacy napotkali na bardzo silne zadymienie oraz wysoką temperaturę. Po kilku próbach opanowania rozwoju pożaru ratownicy zostali zepchnięci do obrony części administracyjnej. Równolegle do gaszenia pożaru pracownicy zakładu dokonywali ewakuacji dokumentacji księgowej oraz chłodni która nie była objęta pożarem. Dużą trudnością w opanowaniu pożaru był charakter obiektu i samego dachu tj. jego duży rozmiar oraz to, że pokrywał różne części obiektu na różnych poziomach. Ratownicy przez większość akcji pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.
Akcja trwała do godziny 21 i po opanowaniu pożaru obejmowała dogaszanie, przewietrzanie oraz usuwanie poszycia dachu celem dotarcia do ukrytych źródeł ognia. Prawdopodobną przyczyną pożaru była awaria agregatu chłodniczego. Straty wstępnie wyceniono na około 4 mln zł. Uratowano mienie o wartości około 5 mln zł.
/ź/ http://strazwlodawa.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....