19-latek z BMW zabił pieszego - wlodawa.NET


19-latek z BMW zabił pieszego

Policjanci z Urszulina wyjaśniają okoliczności wczorajszego wypadku drogowego w m. Kołacze z udziałem 53-letniego pieszego, mieszkańca gm. Stary Brus. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem m-ki BMW, 19-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego podczas wymijania z innym pojazdem uderzył w pieszego. Niestety, w wyniku doznanych obrażeń mężczyzna zmarł. Policjanci apelują o większą ostrożność na drogach.

Policjanci z Komisariatu Policji w Urszulinie wyjaśniają okoliczności wypadku z udziałem pieszego. Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 21:00 w m. Kołacze na drodze krajowej nr 82. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem m-ki BMW, 19-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego podczas wymijania z innym pojazdem uderzył w pieszego. 53-letni poszkodowany, najprawdopodobniej w momencie zdarzenia przechodził przez jezdnię, w wyniku poniesionych obrażeń zmarł w szpitalu.

Teraz policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia drogowego oraz apelują o ostrożną jazdę i zakładanie odblasków przez pieszych po zapadnięciu zmroku.

E.T.

źródło: www.lubelska.policja.gov.pl

[mapsmarker layer="2"]

👍 👾 👎 👾
↶ Wesprzyj wlodawę.NET ❤

Zobacz również:


data publikacji:

Podaj dalej, powiadom znajomych....

wlodawa.net w google news - baner- zapraszamy  obserwuj juz dziś

Okuninka - 4 osoby uratowane

Wczoraj włodawscy policjanci pomogli czterem osobom wydostać się z wody. Dwójka młodych ludzi z powiatu kraśnickiego spadła z roweru. 19-latka nie potrafiła pływać i trzymając się swojego 20-letniego kolegi próbowała się ratować. Policjanci pomogli im wrócić na rower. Po godz. 16 policjanci otrzymali zgłoszenie o dwóch osobach, które spadły z materaca. 25-latka i 29-latek nie potrafili pływać. Po wyłowieniu ich z wody karetką zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Za nami kolejny piękny i upalny weekend wakacyjny. Sprzyjająca pogoda i wolny czas sprawiają, że chętnie odpoczywamy nad wodą. Woda to jednak nie tylko relaks i odpoczynek, ale także szereg zagrożeń. Przecenienie własnych umiejętności podczas kąpieli, nadmierne rozluźnienie i nieuwaga, a przede wszystkim wchodzenie do wody po alkoholu - może być tragiczne w skutkach.

O podstawowych zasadach bezpieczeństwa najwyraźniej nie pamiętali wczoraj mieszkańcy powiatów kraśnickiego i kozienickiego. Po godz. 12:00 dwójka młodych ludzi spadła z roweru wodnego. 19-letnia dziewczyna nie potrafiła pływać i trzymając się swojego 20-letniego kolegi próbowała wydostać się z wody. Policjanci pomogli im wrócić na rower.

Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali po godz. 16:00 . Dwie osoby spadły z materaca. Policjanci niezwłocznie dopłynęli w rejon dzikiego kąpieliska. Tam w wodzie – około 200 m od brzegu – w miejscu gdzie jezioro miało ok. 15 metrów głębokości wyłowili młodą parę. Ci oświadczyli, że zasnęli na materacu i wpadli do wody. 25-latka i 29-latek z pow. kozienickiego nie potrafili pływać. Po wyłowieniu ich z wody karetką zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W policyjnej akcji uczestniczył także ratownik WOPR. Policjanci apelują o rozwagę i rozsądek przy korzystaniu z kąpieli wodnych.

Kolejny raz w akcjach uczestniczył sierż. szt. Sylwester Kosidło. Jest to już jego 25 rok służby pełnionej na wodach regionu włodawskiego. Policjant nieprzerwanie w każde wakacje dba o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad Jeziorem Białym. Funkcjonariusz wielokrotnie odznaczany i wyróżniany za zasługi w służbie nie wyobraża sobie innej pracy. Jak sam przyznaje woda to jego wielka pasja, a jego doświadczenie poznała większość osób wypoczywających w Okunince.

B.Sz.

źródło: www.lubelska.policja.gov.pl

[mapsmarker layer="2"]
↶ Wesprzyj wlodawę.NET ❤

Zobacz również:


data publikacji: 22/04/2016

Podaj dalej, powiadom znajomych....

112: Jak poleży to umrze

Wola Uhruska Jak poleży to umrze Wlodawa na Sygnale
Każdego dnia włodawscy policjanci służą pomocą mieszkańcom naszego powiatu. Codziennie zgłaszane są zdarzenia, które rzeczywiście wymagają interwencji Policji. Niestety zdarzają się też głupie żarty, głuche telefony czy też bezpodstawne wezwania, które wydłużają czas reakcji w sytuacjach, gdzie faktycznie potrzebna jest pomoc.

Wczoraj około godz. 15:00 dyżurny otrzymał zgłoszenie, z którego treści wynikało, że jakiś mężczyzna pilnie potrzebuje pomocy medycznej. Obecnie znajduje się w pobliżu rzeki Bug niedaleko m. Zbereże i jak "poleży to umrze". O natychmiastową pomoc w sprawdzeniu wskazanego miejsca poproszono funkcjonariuszy z Placówek Straży Granicznej w Zbereżu i Woli Uhruskiej.

Natomiast policjanci szybko ustalili personalia osoby posługującej się telefonem, z którego wykonano połączenie na numer alarmowy, którym okazał się być 66-letni mieszkaniec gm. Wola Uhruska. Po dotarciu do jego miejsca zamieszkania policjanci zweryfikowali, że zarówno zgłaszający jak i jego brat mają się całkiem dobrze, obydwaj znajdują się pod działaniem alkoholu i żaden z mężczyzn nie potrzebuje pomocy medycznej.

Zachowanie dzwoniącego spowodowało interwencję służb mimo, że tak naprawdę nikt nie potrzebował pomocy. Policjanci poinformowali o konsekwencjach wynikających z tego typu ,,żartów'' i skierowaniu wniosku o ukaranie do Sądu za popełnione wykroczenie. Za takie zachowanie zgłaszającemu grozi kara aresztu, pozbawienia wolności lub grzywny.

Przypominamy, iż numer alarmowy służy do powiadamiania służb w sytuacjach zagrażających ludzkiemu zdrowiu lub życiu. Niewiele osób jest świadomych, iż wywołując niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadzając w błąd instytucje, których zadaniem jest m.in. niesienie pomocy. Apelujemy do wszystkich dzwoniących na numery alarmowe o rozsądek i rozwagę, gdyż każde bezzasadne zgłoszenie może opóźnić udzielenie pomocy osobie faktycznie jej potrzebującej.

E.T

źródło: www.lubelska.policja.gov.pl

 

loading...
↶ Wesprzyj wlodawę.NET ❤

Zobacz również:

data publikacji: 20/03/2021

Podaj dalej, powiadom znajomych....