UOKiK nałożył 200 tys. zł kary na przedsiębiorców zajmujących się dowozem uczniów. Firmy w niedozwolony sposób wpływały na wyniki zamówień publicznych. Sprawa dotyczy przedsiębiorców z Małopolski. Jak podaje UOKiK, są to: Firma Transportowo Turystyczna „Jakubas” Krystyna Jakubas, Firma Transportowo Usługowa Magdalena Jakubas i Euro Bus Marek Jakubas.
Z informacji zgromadzonych przez urząd wynika, że wspólnie usiłowali wpłynąć na wynik 10 zamówień publicznych, z czego w sześciu przypadkach osiągnęli swój cel. Zamawiającymi były małopolskie gminy: Łapanów, Nowy Wiśnicz, Łapsze Niżne i Wojnicz, a także placówki edukacyjne: Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Zespół Szkół im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Woli Dębińskiej i Gimnazjum Gminne nr 2 im. Komisji Edukacji Narodowej w Zaborzu.
Według UOKiK przedsiębiorcy stosowali mechanizm rozstawiania i wycofywania ofert. Jeżeli ich propozycje były najkorzystniejsze, wówczas zwycięzca przetargu rezygnował z podpisania umowy. Nie dostarczał brakujących dokumentów, np. licencji przewoźnika czy zaświadczenia z CEIDG. Celem takiego działania był wybór drugiej, droższej propozycji innego uczestnika zmowy.
Zobacz również:.
Wyryki: Pijany wiózł autobusem dzieci do szkoły
Włodawa: Od dziś komunikacja publiczna w powiecie ponownie działa
Włodawa: Program Kolej+ połączy Włodawę z Chełmem /wideo/
"Mechanizm rozstawiania i wycofywania ofert to najczęstsza forma zmowy przetargowej. Apeluję do organizatorów przetargów o zwracanie uwagi na tego typu sytuacje. Przypominam również przedsiębiorcom, że jest to działanie niezgodne z prawem i zagrożone sankcją finansową ze strony Prezesa Urzędu w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu, zaś poszkodowani mogą domagać się od nich odszkodowania przed sądem" – komentuje prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Prezes UOKiK nałożył na uczestników porozumienia kary w łącznej wysokości prawie 200 tys. zł. Decyzja nie jest prawomocna. Przysługuje od niej odwołanie do sądu.
aba/
/ź/ kurier.pap.pl
Zobacz również:



Policjanci interweniowali wobec pijanego i agresywnego mężczyzny w jednym z lokali gastronomicznych w Okunince. Mundurowi doprowadzili awanturnika do włodawskiej komendy, bo nie chciał podać danych. Okazało się, że jest to 26-latek z Radzynia Podlaskiego, który jest poszukiwany i ma do odbycia pół roku kary więzienia.
Policjanci zabrali błąkającego się w Okunince owczarka niemieckiego. Pies nakarmiony i napojony spędził noc we włodawskiej komendzie. Dzięki mediom społecznościowym informacja dotarła do jego właścicieli z gm. Włodawa. Właściciel zobowiązali się do zabrania swojego pupila. Policjanci przypominają, że niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt jest wykroczeniem. Apelujemy również o umieszczanie adresówek na obrożach, które w przypadku zaginięcia zwierzęcia umożliwią szybkie dotarcie do właścicieli, a psom oszczędzi to stresu związanego z rozłąką z właścicielami.