Kolejna próba wyprowadzenia na prostą włodawskiego klubu sportowego MLKS Włodawianka zakończyła się fiaskiem. Podczas nadzwyczajnego walnego zebrania członków kubu w sali konferencyjnej włodawskiego starostwa powiatowego, ścierały się różne interpretacje wezwania starosty do usunięcia błędów zaistniałych na poprzednim zebraniu.
Przypomnijmy, listopadowe wybory w ubiegłym roku wyłoniły 9-cio osobowym skład zarządu klubu, w którym znaleźli się: Hubert Ratkiewicz, Leszek Kuczyński, Tadeusz Łągwa, Arkadiusz Gaj, Grzegorz Klimkowicz, Daniel Ryl, Damian Adamczyk, Leszek Szachoń i Andrzej Rusiński.
Nowy zarząd kluby wyłonił z pośród siebie nowego prezesa, którym została Arkadiusz Gaj, były zawodnik Włodawianki. Kontrkandydatem Arkadiusza Gaja w tych wyborach był Tadeusz Łągwa, zanany w regionie lokalny przedsiębiorca budowlany. Zarząd klubu wybrał również dwóch wiceprezesów, zostali nimi Leszek Kuczyński i Daniel Ryl, a sekretarzem klubu został Grzegorz Klimkowicz.
Taki obrót sprawy spowodował, że Tadeusz Łągwa i Leszek Szachoń zrezygnowali z członkostwa w zarządzie klubu, a kilka dni później z członkostwa w zarządzie klubu zrezygnował Andrzej Rusiński.
Co działo się na zebraniu w dniu 31 stycznia 2018 roku możecie Państwo zobaczycie w poniższym wideo, ale UWAG wideo jest przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich, z uwagi na „brzydkie” słowa :) które zarejestrowała nasza kamera. Odradzamy oglądanie tego materiału dzieciom i osobom wrażliwym.
Pamiętaj oglądasz na własną odpowiedzialność.
^p^
Zobacz również:
112: Mieszkaniec Suchawy ukradł ciągnik z lasu
Włodawa: Dachowali BMW w Susznie przez 400 metrów bo uciekali od Policji /wideo/