WiN - Strona 3 z 3 - wlodawa.NET

Włodawa: Ostatnie pożegnanie Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia”

Włodawa - Ostatnie pożegnanie Leona Taraszkiewicza Jastrzębia

We Włodawie odbyły się dziś uroczystości pogrzebowe, Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia”. Na miejscu w ostatniej drodze towarzyszyli mu obok przedstawicieli innych służb funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

O godzinie 10.00 kościele pod wezwaniem św. Ludwika we Włodawie odbyła się msza żałobna. Po przemarszu ulicami miasta konduktu pogrzebowego, uroczystości zakończyły się na Cmentarzu Wojennym we Włodawie. W ostatniej drodze bohaterowi towarzyszyli mieszkańcy Włodawy, przedstawiciele Prezydenta RP, Marszałków Sejmu i Senatu oraz Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Obrony Narodowej i samorządów. Z ramienia Straży Granicznej w uroczystości uczestniczyli: Mariusz Telepko - Zastępca Szefa Sztabu KGSG, ppłk SG Łukasz Ćwik – Zastępca Komendanta NOSG oraz towarzyszący im funkcjonariusze SG.

 

Zobacz również:

Włodawa: Akademia Niepodległości /wideo/

Włodawa: Włodawska Obrona Terytorialna spoKREWniona służbą

Leon Taraszkiewicz „Jastrząb”, „Zawieja”, oficer Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość; syn Władysława i Roży Klary z d. Sibila, urodził się 13 maja 1925 r. w Hamborn k. Duisburga. Przed wojną mieszkał we Włodawie, gdzie ukończył siedem klas szkoły powszechnej. Jesienią 1939 r. został aresztowany przez niemiecką żandarmerię polową za przetrzymywanie broni po żołnierzach WP, lecz uwolniono go po kilku dniach. W kolejnych latach był dwukrotnie aresztowany. Przetrzymywano go m.in. w siedzibie radomskiego i lubelskiego Gestapo, a także w więzieniu na Zamku w Lublinie. W obu przypadkach udało mu się zbiec, przy czym był dwukrotnie postrzelony przez konwojentów. Po ostatniej ucieczce w styczniu 1944 r. (prowadzono go wówczas z siedziby lubelskiego Gestapo do więzienia na Zamku) ukrywał się w Lublinie, a następnie we Włodawie, gdzie nawiązał kontakt z miejscowymi strukturami AK. Zimą 1944 r. został przypadkowo zatrzymany przez patrol sowieckich partyzantów i wcielony do oddziału im. Klimenta Woroszyłowa, dowodzonego przez kpt. Anatolija Krotowa „Anatola”. W oddziale pozostawał do chwili wkroczenia Armii Czerwonej na Lubelszczyznę, po czym powrócił do rodzinnego domu. Nie skorzystał z oferowanej mu propozycji pracy w Resorcie Bezpieczeństwa Publicznego.

Włodawa - Ostatnie pożegnanie Leona Taraszkiewicza Jastrzębia

18 grudnia 1944 r. został aresztowany wraz z rodzicami i siostrą przez Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego we Włodawie pod zarzutem rzekomej współpracy z Niemcami. Był przetrzymywany w siedzibie Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Lublinie oraz w więzieniu na Zamku. 13 lutego 1945 r. zbiegł z transportu do obozu UB-NKWD w Błudku-Nowinach.

Od kwietnia 1945 r. był żołnierzem Rejonu II Obwodu Delegatury Sił Zbrojnych Włodawa, zaś od końca maja 1945 r. członkiem bojówki rejonowej ppor. Tadeusza Bychawskiego „Sępa”. Po śmierci dowódcy (12 czerwca 1945 r.) przejął dowództwo nad grupą, która jesienią 1945 r. została przekształcona w oddział dyspozycyjny komendanta Obwodu WiN Włodawa. Pod jego dowództwem oddział stał się jedną z najaktywniejszych grup partyzanckich w skali całej Lubelszczyzny. Styl dowodzenia „Jastrzębia” cechowały ogromny dynamizm i brawura. Pomimo młodego wieku był w stanie pociągnąć za sobą starszych i bardziej doświadczonych towarzyszy walki.

[wp_ad_camp_4]

W czasie akcji wykorzystywał często zdobyczny transport samochodowy, co umożliwiało mu przeprowadzenie kilku uderzeń w ciągu jednego dnia, nierzadko w miejscowościach odległych od siebie o dziesiątki kilometrów. Dzięki dobrej znajomości języka rosyjskiego występował niejednokrotnie w przebraniu oficera NKWD lub Armii Czerwonej, co pozwalało uzyskać element zaskoczenia przy spotkaniach z grupami operacyjnymi, czy w czasie rozbrajania posterunków MO. Cechowała go dbałość o podkomendnych i ludność cywilną. W oddziale panowała wojskowa dyscyplina, prowadzono rozliczenia finansowe, udzielano także zapomóg krewnym osób aresztowanych czy konspiratorom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej. Blisko współpracował z oddziałami: Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Stefana Brzuszka „Boruty”, WiN Józefa Struga „Ordona” oraz Zdzisława Brońskiego „Uskoka”.

Włodawa - Ostatnie pożegnanie Leona Taraszkiewicza Jastrzębia

Na czele grupy przeprowadził wiele spektakularnych akcji, wśród których należy wymienić m.in. opanowanie Parczewa (5 lutego 1946 r.), zatrzymanie i internowanie rodziny Bolesława Bieruta (18 lipca 1946 r.), rozbicie PUBP we Włodawie z którego uwolniono ok. 70 więźniów (22 października 1946 r.), czy udział w ataku połączonych oddziałów radzyńskiego i włodawskiego WiN na Radzyń Podlaski (31 grudnia 1946 r.). „Jastrząb” został ciężko ranny 3 stycznia 1947 r. w Siemieniu koło Parczewa, w czasie szturmu na budynek zajmowany przez grupę ochronno-propagandową Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zmarł po dwóch godzinach, podczas transportu na konspiracyjną kwaterę. Został pochowany potajemnie przez członków Rejonu I Obwodu WiN Radzyń Podlaski na cmentarzu w Siemieniu.

tv.wlodawa.net/IPN
masz wideo wyślij nam link:. echo@wlodawa.net

W 2009 r. Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Szczątki Leona Taraszkiewicza wydobyto 28 listopada 2016 r. w czasie prac ekshumacyjnych na cmentarzu parafialnym w Siemieniu. Informację o ich identyfikacji podano do publicznej wiadomości 21 kwietnia 2017 r.

Źródło: UW w Lublinie. Autor biogramu – Artur Piekarz, pracownik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie

źródło: www.nadbuzanski.strazgraniczna.pl

 

data publikacji: 18/07/17

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

W hołdzie „Żołnierzom Wyklętym” we Włodawie

W hołdzie „Żołnierzom Wyklętym” Włodawa

(1 marca) Obchody pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęła msza św. w ich intencji w kościele pw. św. Ludwika, po której miał miejsce okolicznościowy hołd pod pomnikiem żołnierzy oddziału AK-WiN. Tak do kościoła, jak i pod pomnik przybyły liczne delegacje szkół, służb i instytucji. W sposób szczególny prezentowała się klasa mundurowa z popularnego „Modrzewiaka”.

[wp_ad_camp_4]

Pod pomnikiem odczytano apel poległych, złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Przemówienia wygłosili Andrzej Romańczuk – starosta włodawski, o. Dariusz Cichor – przeor klasztoru oo. paulinów i kpt. Edmund Brożek. Ten ostatni – 91-letni uczestnik antykomunistycznej partyzantki - nie krył wzruszenia, dziękując uczestnikom uroczystości. Było patriotycznie i godnie.

- Ziemia Włodawska ma również takich bohaterów, którzy przelewali krew i umierali, wierząc w swoje ideały i walcząc o Polskę wolną i suwerenną. – mówił starosta A. Romańczuk. - Po zakończeniu II wojnie światowej dziesiątki tysięcy żołnierzy polskich nie złożyło jednak broni i było gotowych kontynuować walkę o wolną i niepodległą Polskę. Tworzyli oni bardzo liczną powojenną konspirację niepodległościową, będącą aż do powstania „Solidarności” najliczniejszą formą zorganizowanego oporu społeczeństwa polskiego wobec narzuconej przemocą władzy komunistycznej.

[wp_ad_camp_5]

Należało do niej łącznie około pół miliona Polaków – to oni tworzyli mit i faktyczny twór, jakim byli Żołnierze Wyklęci. Polska jest winna tym bohaterom oddać hołd, choć walczyli bez szans na wygraną i bez nadziei na istnienie.

Uroczystości przygotowało włodawskie starostwo wraz z kołem Światowego Związku Żołnierzy AK we Włodawie i Stowarzyszeniem Rodzina Katyńska Włodawa.

źródło: www.powiatwlodawski.pl

[mapsmarker marker="1"]

data publikacji: 05/03/17

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Włodawie

1marca-AR-2015(1 marca) Biegiem, modlitwą i apelem poległych uczczono we Włodawie Żołnierzy Wyklętych. Zebrało się sporo włodawian, by w ten sposób wziął udział w Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych – święcie, które ustanowiono w 2011 roku. Niezła pogoda pozwoliła pięknie uczcić pamięć bohaterów lat 40. i 50. XX wieku. W uroczystościach udział wziął m.in. starosta włodawski – Andrzej Romańczuk.

We Włodawie bieg był rozgrywany na dwóch dystansach – 1963 m oraz 5 km. Biegi rozpoczynały się we Włodawie przy sklepie Lidl i prowadziły ścieżką w stronę Okuninki. W obu biegach, które w zasadzie pozbawione były rywalizacji, uczestniczyło ponad stu zawodników, często całymi rodzinami. Zwycięzcą biegu na 5 km został funkcjoanariusz SG - Dominik Dejer z Włdoawy.

[wp_ad_camp_4]

Uroczystości zakończyła popołudniowa msza św. w kościele pw. św. Ludwika we Włodawie, po której nastąpił apel poległych i złożenie wieńców przy pomniku oddziału WiN braci Taraszkiewiczów – „Jastrzębia” i „Żelaznego”. Liczne poczty sztandarowe, przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych, kombatanci oraz dużo młodzieży nadawały uroczystościom szczególnego charakteru. Glos pod pomnikiem zabrał m.in. starosta A. Romańczuk, który powiedział - Dziś obchodzony w całym kraju Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma dopiero kilkuletnią tradycję. Ustanowiony został przed czterema laty, po to, aby oddać hołdy wszystkim tym, często bezimiennym bohaterom, którzy również walczyli za naszą Ojczyznę. Ziemia Włodawska ma również takich bohaterów, którzy przelewali krew i umierali, wierząc w swoje ideały i walcząc o Polskę wolną i suwerenną.

[wp_ad_camp_3][wp_ad_camp_3]

Dlatego też dzisiaj zebraliśmy się tu, by uczcić pamięć tych, których pamięć chciano za wszelką cenę wymazać; których często oskarżano o zbrodnie i próbowano opinii społecznej przedstawiać jako zwykłych przestępców. Polska jest jednak winna tym wielu bohaterom oddać hołd, bo to oni mieli rację, choć walczyli bez szans na wygraną i bez nadziei na istnienie. Bywają jednak w ludzkiej historii takie momenty, kiedy to właśnie pokonani są zwycięzcami. Historia udowodniła, że to Żołnierze Wyklęci byli tymi, którzy ratowali nasz honor narodowy i nieśli sztandar wolności; sztandar jednak zakrwawiony cierpieniem i bratobójczą walką.

Obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych we Włodawie zorganizowali wspólnie: MKS Mechanik, Światowy Związek Żołnierzy AK koło we Włodawie oraz Fundacja Wolność i Demokracja.

(c) powiatwlodawski.pl

data publikacji: 03/03/15

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

AK-owcy podsumowali działalność

ak-2015(17 lutego) – Z każdym rokiem ubywa ważnych świadków i nierzadko bohaterów, którzy mogą dać świadectwo tamtych mrocznych okupacyjnych i powojennych czasów – mówił kpt. Edmund Brożek, prezes włodawskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej podczas walnego zebrania członków. – Tylko dzięki pięknej postawie i męstwu wielu wielkich Polaków w tak tragicznych czasach zniewolenia hitlerowskiego, a później sowieckiego, możemy być dumni z naszej historii najnowszej. Wśród gości nie zabrakło młodzieży z ZSZ nr 1 i II LO we Włodawie, która pięknie kultywuje tradycje AK.

Walne zebranie koła ŚZŻAK, które miało miejsce w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego we Włodawie, otworzył kpt. E. Brożek, prezes ŚZŻAK we Włodawie, witając licznie przybyłych kombatantów, gości i sympatyków. Wśród obecnych byli m.in. Wiesław Holaczuk oraz Mariusz Zańko – radni powiatowi, Leszek Popik – kierownik włodawskiego starostwa. Wśród gości honorowych byli m.in. przedstawiciele lubelskiego oddziału zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Obecny był także syn ostatniego partyzanta Józefa Franczaka "Lalka" - Marek Franczak.

[wp_ad_camp_4]

Podczas spotkania przedstawiono sprawozdanie Zarządu Koła, w którym podsumowano prężną działalność koła z 2014 r. Nawiązano także jeszcze ściślejszą współpracę ŚZŻAK z WiN, która zaowocować ma wieloma wspólnymi akcjami.

Spotkanie było także okazją do wręczenia Złotego Medalu Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej Wiesławie Bylinie – nauczycielce ZS w Wyrykach, której pasją jest dbałość o ludzi i miejsca zapomniane. Nauczycielka nie kryła łez wzruszenia.

W podsumowaniu rocznej działalności nie zabrakło wyliczenia spraw, którymi koło się zajmuje. - W każdy wtorek załatwiamy sprawy zgodnie ze statutem - mówił kpt E. Brożek. - Pomagamy kombatantom w kompletowaniu dokumentów do uprawnień kombatanckich dla wdów i wdowców, do wyróżnień i odznaczeń oraz do uzyskania pomocy materialnej z Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Odznaczenia państwowe dostało kilkanaście osób z naszego związku, szczególnie zasłużonych dla pracy Koła. Nasze Koło aktywnie uczestniczy w przygotowaniu oraz organizacji uroczystości państwowych i patriotycznych.

[wp_ad_camp_3][wp_ad_camp_3]

W dyskusji uczestnicy zgłaszali wnioski dotyczące upamiętnienia tegorocznych uroczystości patriotycznych i narodowych. Zwrócono przede wszystkim uwagę na przypadające w maju obchody 71. rocznicy bitwy partyzanckiej z Niemcami pod Wyrykami Adampolem oraz 76. rocznicę bitwy z sowietami pod Wytycznem na przełomie września i października. Radny M. Zańko przypomniał także o organizowanym przez AK Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych (1 marca) wspólnie z parafią św. Ludwika i MKS Mechanik.

Koło ŚZŻAK we Włodawie liczy kilkudziesięciu członków zwyczajnych oraz kilkunastu członków nadzwyczajnych, wielu członków wspierających i Młodzieżowego Koła Przyjaciół Żołnierzy Armii Krajowej. Członkowie MKPŻAK poznają historię Armii Krajowej, pielęgnują Miejsca Pamięci Narodowej, pomagają przy organizacji uroczystości patriotycznych m.in. poprzez uczestnictwo w poczcie sztandarowym. Dzięki staraniom Prezesa E. Brożka uczestnicy pocztu mają jednolite, zielone stroje. Przygotowują oraz czynnie biorą udział w przedstawieniach o tematyce historycznej.

(c) powiatwlodawski.pl

data publikacji: 03/03/15

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy