Niespełna 24 godziny cieszył się wolnością 19-latek. Już następnego dnia po wyjściu z więzienia został zatrzymany za włamania i uszkodzenie mienia. Młody mieszkaniec powiatu bialskiego trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. 19-latek z powiatu bialskiego opuścił w piątek więzienne mury Zakładu Karnego we Włodawie, gdzie odsiadywał wyrok za włamania. Zaraz po wyjściu na wolność, urządził sobie "uliczny maraton".
Zobacz również:.
112: Groził zabójstwem, bo chciał pracować we Włodawie
112: Nocny włamywacz z gminy Sławatycze zatrzymany we Włodawie
Przemierzając w nocy ulice Włodawy wybił szyby w 3 pojazdach pozostawionych na jednym z parkingów. Jednym z nich próbował odjechać, lecz próby odpalenia auta "na krótko" spełzły na niczym. Gdy znudził się samochodami, włamał się do psiego salonu fryzjerskiego, a na koniec wybił szybę w witrynie sklepu. Swoim zachowaniem spowodował kilkutysięczne straty. Dziś sąd zdecydował, że najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
/ź/ policja.gov.pl
Widocznie nie miał czym dojechać do swojej wioski. Komunikacja publiczna między powiatami jest delikatnie mówiąc żadna. A tak pojechał by do siebie na orbitę i tam kozaczył i udawał zeka, albo musie tak spodobało że postanowił została w ZK Włodawa.
Zobacz również:
Okuninka: Studentki pielęgniarstwa pomagają wczasowiczom