
Tydzień temu pisaliśmy o kradzieży samochodu marki Citroen C5 we Włodawie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie dwa małe szczegóły, które przykuły naszą uwagę. Komenda Powiatowa Policji we Włodawie podała, że ”zgłoszenie o kradzieży citroena włodawscy funkcjonariusze przyjęli w ostatnią niedzielę od 41-letniego mieszkańca Włodawy". Wynikało z niego, że samochód został skradziony z jednego z miejskich parkingów. To nic wyjątkowego – podobne "użyczenia" zdarzają się i w naszym powiecie.
Jednak co ciekawe, na jednym z portali wojewódzkich opisujących ten incydenty pojawił się taki oto komentarz:
"To nie jest furmanka. Albo ktoś zostawił kluczyki w stacyjce albo była to zaplanowana i przygotowana kradzież a chłopak znał się na rzeczy. Poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś kradnie brykę za 30 tys., żeby jedynie podjechać kilka km do znajomych".
A na profilu Spotted Włodawa można zapoznać się z plotką, która mówi: "Mam pytanie do zorientowanych w temacie. Czy ostatnimi czasy Burmistrz przyjeżdżał do pracy swoją cytryną, czy może na rowerze? W internetach piszą że 41-letniemu mieszkańcowi Włodawy jakiś nietutejszy młodzian z parkingu pożyczył citroena i tym citroenem pojechał nad Białe do przyjaciół (...)”
Pikanterii całej sprawie dodaje enigmatyczne zdjęcie, które opublikowała lokalna Policja we Włodawie, na którym wyraźnie widać zarysowanie bocznych lewych drzwi. Czyżby te uszkodzenia były efektem podróży "słynnego" 19-latka z Wojciechowa do Okuninki? Czy też może powstały już dużo wcześniej?

Po krótkich poszukiwaniach w internetach, na pierwszy ogień poszedł cepik.gov.pl ze swoją bazą danych pojazdów. Sprawdziliśmy z ciekawości ile Citroenów C5 zarejestrowanych jest w mieście Włodawa.
Jak się okazuje, jedynie 4 pojazdy. Baza oczywiście nie podaje kolorów, ani żadnych innych szczegółowych danych, ale sam fakt, że siedziba właściciela to akurat miasto Włodawa (a nie np. gmina Włodawa) zawęża krąg poszukiwanych raptem do kilku osób i daje nam 25% szans, że to akurat auto burmistrza zostało skradzione. Procent predykcji zwiększa się, gdy dodamy do równania drugą przesłankę, którą jest wiek poszkodowanego właściciela samochodu w tym przypadku jest to 41 lat.

Zobacz również:.
Sport: Co tam panie we Włodawiance? Mówią o defraudacji w kasie klubu!
Włodawa: Włodawskie dęby niepodległości już w większości uschły
Włodawa: Burmistrz obiecuje. Nie będzie drzew w donicach /wideo/
Wisienką na torcie całej sprawy jest artykuł z dzisiejszego Nowego Tygodnia chełmskiego, gdzie na stronie tytułowej możemy przeczytać krzykliwy nagłówek "Ukradł auto burmistrzowi", a w dalszej jego części czytamy: "Dziwne i tajemnicze są okoliczności kradzieży należącego do burmistrza Włodawy Citroena C5. Auto zwinął spod bloku 19-latek, by pojechać nim do Okuninki. W aucie był portfel wraz z dokumentami Wiesława Muszyńskiego, a sprawca nie miał żadnego problemu z odpaleniem samochodu, bo miał do niego kluczyki. W jaki sposób wszedł w ich posiadanie?" Po kilku dniach na ich stronie www czytamy "Auto burmistrza odnalazło się w Okunince. Było zaparkowane obok kościoła. Miało też widoczne uszkodzenia – wgnieciony i zarysowany niemal cały lewy bok. Policjanci ustalają, jak do tego doszło. Badają też, jak 19-letni złodziej wszedł w posiadanie kluczy do auta. ” 
^p^
/ź/ policja.gov.pl, nowytydzien.pl, otomoto.pl, supertydzien.pl
Zobacz również:
112: Szkolenie straży miejskich i gminnych
Włodawa na sygnale: Pijany 29-latek z Urszulina doprowadził do karambolu w Świerszczowie



Kara do 2 lat więzienia oraz wysoka grzywna może grozić 41-latkowi za jazdę w stanie nietrzeźwości. Kierujący fordem został zatrzymany przez patrol włodawskiej drogówki, po tym jak wjechał do przydrożnego rowu. Miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Teraz za swój czyn odpowie przed Sądem.
Wczoraj przed godziną 15:00 dyżurny włodawskiej komendy został poinformowany o kierującym, który w miejscowości Zaświatycze wjechał do przydrożnego rowu. Skierowany na miejsce partol włodawskiej drogówki zatrzymał kierującego. Policjanci wyczuli woń alkoholu z ust kierowcy.
Przeprowadzone badanie na jego zawartość w wydychanym powietrzu potwierdziło podejrzenia mundurowych. Wynik na alkomacie to blisko 4 promile w organizmie. Kierującego zespół karetki pogotowia zabrał do włodawskiego szpitala, gdzie pozostał na obserwacji.
O dalszym losie mieszkańca Zaświatycz zadecyduje sąd. W świetle obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, do 5 tys. zł kary grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat.
Dziś na drodze wojewódzkiej 812 relacji Włodawa- Chełm doszło do zderzenia trzech pojazdów w tym jednego busa. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że przyczyną zdarzenia było nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu przez 27-letnią kierującą Volkswagenem.