Policja: Złodzieje z Ukrainy kradli na terenie gminy Włodawa
Najbliższe 3 miesiące w areszcie spędzą dwaj obywatele Ukrainy podejrzani o dokonanie włamań na terenie Włodawy. Operacyjni w efekcie prowadzonych działań zatrzymali 25 i 28-latka, a w ich pojeździe znaleźli narzędzia mogące służyć do włamań oraz w całości odzyskali skradziony sprzęt. Mężczyznom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy we Włodawie przychylił się do wniosku Policji i Prokuratury i zastosował środek zapobiegawczy na okres 3 miesięcy dla dwóch obywateli Ukrainy. Mężczyźni są podejrzani między innymi o dokonanie włamania pod koniec lutego do samochodu m-ki Mercedes Sprinter na terenie Włodawy. Skradziony został wówczas sprzęt, którego wartość oszacowano na ponad 22 tys. zł.
Włodawscy operacyjni w efekcie realizowanych działań zatrzymali 25-latka i jego 28-letniego kompana. W ich aucie znaleźli narzędzia mogące służyć do włamań oraz w całości odzyskali i zabezpieczyli skradziony sprzęt: piły spalinowe, stopy wibracyjne i inne przedmioty. Policjanci do sprawy zatrzymali jeszcze 4 osoby.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie dwóm zatrzymanym zarzutu kradzieży z włamaniem do mercedesa. 28-latek usłyszał jeszcze 4 inne zarzuty dotyczące kradzieży, kradzieży z włamaniem i jej usiłowania, do których dochodziło w ostatnim czasie na terenie Włodawy. Teraz mężczyźni odpowiedzą za swoje postępowanie. Grozi im do 10 lat więzienia.
Polska, choć leży w umiarkowanej strefie klimatycznej, nie jest krajem zasobnym w wodę. Dodatkowo, po rekordowo ubogim w opady styczniu 2020 r., można spodziewać się znacznych problemów w cieplejszych miesiącach – szczególnie w czerwcu i sierpniu należy być przygotowanym na suszę.
Sytuacja hydrologiczna Polski jest alarmująca. Jak wynika z danych Eurostatu, na jednego mieszkańca przypada 1 600 m3 wody rocznie. Tymczasem, średnia europejska jest niemal trzykrotnie wyższa (4560 m3). Aby jeszcze lepiej zobrazować powagę sytuacji, należy porównać sytuację Polski do naszego południowego sąsiada – Słowacji, gdzie na jedną osobę przypada aż 14 800 m3 wody. Naszą sytuację negatywnie ocenia również raport ONZ, wskazujący, że znajdujemy się wśród państw narażonych na deficyty wody. Za bezpieczny uznawany jest bowiem współczynnik kształtujący się na poziomie co najmniej 1 700 m3
Problemy w naszym kraju związane są m.in. z retencją, czyli zdolnością gromadzenia i magazynowania wody – zarówno w sposób naturalny (np. jeziora i rzeki, ale także roślinność), jak i sztuczny (np. zbiorniki powstałe w wyniku budowy tamy na rzece). – Postępująca urbanizacja sprawia, że coraz większe obszary zajmowane są m.in. przez beton, kosztem gleb. W ten sposób duże połacie terenu zostają uszczelnione, ograniczając wchłanianie wody. To sprawia, że konieczne jest tworzenie nowych, sztucznych zbiorników – wyjaśnia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.
Zwiększenie pojemności retencyjnej rzek pozwoliłoby ograniczyć skutki powodzi i susz. Obecnie jednak ilość wody magazynowanej w zbiornikach retencyjnych wynosi ok. 4 mld m3, czyli tylko nieco ponad 6,5 proc. średniorocznego odpływu rzecznego. Tymczasem, zatrzymywanej wody mogłoby być znacznie więcej. Szacuje się, że warunki występujące w Polsce pozwalają na retencję 15 proc. wód rzecznych.
Rekordy ciepła i braku opadów
Niepokoić mogą również dane meteorologiczne. Rok 2019 został zaklasyfikowany jako anomalnie ciepły. Średnia roczna temperatura w Polsce wyniosła 10,2°C, czyli o 2,4°C więcej od normy wieloletniej (1971-2000). To również oznacza, że zabrakło jedynie 0,1°C do tego, by uznać ubiegły rok za ekstremalnie ciepły. Opady roczne z kolei osiągnęły poziom 91,7 proc. normy wieloletniej (wg klasyfikacji Z. Kaczorowskiej) – niezmiernie dotkliwe zjawisko suszy było w okresie wakacyjnym (czerwiec-sierpień), kiedy średnie opady ukształtowały się na poziomie 69,4 proc. normy wieloletniej.
Dodatkowo, już w styczniu 2020 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie poinformowało, że na znacznym obszarze kraju – od Pomorza Zachodniego, przez Wielkopolskę, Kujawy i Pomorze oraz część woj. łódzkiego, po Warmię i Mazury – występuje susza atmosferyczna (związana z niedostatecznymi opadami) i rolnicza (niski poziom wilgotności gleby). Opady na przełomie stycznia i lutego nie zdołały poprawić sytuacji hydrologicznej – nadal w wielu miejscach Polski jest ona niekorzystna.
Anomalie związane z opadami występowały w naszym kraju nie tylko na początku 2020 roku. Warto zwrócić uwagę, że średni opad w ubiegłym roku jedynie nieznacznie przekroczył granicę dzielącą lata suche od normalnych. – Zgodnie z klasyfikacją Z. Kaczorowskiej, sześć miesięcy 2019 roku zaliczono do suchych. Dodatkowo miesiące, które na ogół charakteryzują się wysokimi opadami, czyli czerwiec i lipiec, zostały zakwalifikowane do bardzo suchych. To alarmujące dane – ocenia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.
Każdy może oszczędzać wodę
W obliczu zagrożenia suszą, koniecznością jest zatem racjonalne gospodarowanie wodą – nie tylko w zakładach produkcyjnych, ale także w naszych domach. A oszczędności w tym zakresie mogą być znaczne. Pojemność przeciętnej wanny to około 200 l. Zapełniając ją tylko do połowy, i tak zużywa się 100 l wody. Biorąc kilkuminutowy prysznic możemy zredukować zużycie wody do 45 l, jeżeli posiadamy odpowiednio efektywną armaturę. Należy również pamiętać o właściwej konserwacji sprzętu. Cieknący kran lub spłuczka to bowiem marnotrawienie zarówno wody, jak i pieniędzy.
Ciekawym rozwiązaniem, w przypadku posiadania domu jednorodzinnego, jest także zdecydowanie się na zainstalowanie zbiornika retencyjnego na deszczówkę. W ten sposób magazynowana woda może zostać wykorzystana do podlewania trawnika czy warzywnika, przynosząc nam w ciągu roku znaczne oszczędności oraz satysfakcję.
9 drużyn z trzech powiatów województwa lubelskiego ( bialskiego – Twierdza Kobylany, Orzeł Kobylany, Chotyłowiak Chotyłów, Max Rossosz, Perła Sławatycze, włodawskiego – L-4 Włodawa, Bad Boys Włodawa, Różanianka Różanka oraz chełmskiego – Plaża Rejowiec).
Zawody rozegrano w dwóch grupach systemem "każdy z każdym", a dwa najlepsze zespoły z grup uzyskały awans do gier półfinałowych. Organizatorem zawodów było Starostwo Powiatowe w Białej Podlaskiej, Urząd Gminy w Sławatyczach, Gminny Ośrodek Kultury w Sławatyczach oraz Zespół Szkół w Sławatyczach.
Po zakończeniu zawodów puchary, medale i dyplomy wręczył Sekretarz Gminy Gerard Skalski.Puchar Starosty Mariusza Filipiuka za I miejsce zdobyła drużyna Różanianki Różanka,
Puchar Wójta Gminy Arkadiusza Misztala zdobyła drużyna Chotyłowiaka Chotyłów, puchar Przewodniczącej Rady Gminy Moniki Tyszczuk zdobyła drużyna Twierdzy Kobylany.
Wyróżnienia indywidualne otrzymali:
Król strzelców – Mateusz Chwedoruk - Różanianka Różanka.
Najlepszy bramkarz – Jakub Bielecki - Plaża Rejowiec.
Najlepszy zawodnik – Tomasz Trochimiuk - Chotyłowiak Chotyłów.
Końcowa kolejność turnieju:
I miejsce - Różanianka Różanka
II miejsce - Chotyłowiak Chotyłów
III miejsce - Twierdza Kobylany
IV miejsce - Plaża Rejowiec
V miejsce - Orzeł Kobylany
VI miejsce - L-4 Włodawa
VII miejsce - Max Rossosz
VIII miejsce - Bad Boys Włodawa
IX miejsce - Perła Sławatycze
tv.wlodawa.net/BiperTV
00:00Current time08:33
masz wideo wyślij nam link:. echo@wlodawa.net
Impreza organizowana była przy wsparciu finansowym Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej i Gminy Sławatycze. Patronat medialny i prasowy sprawowały Radio Biper, Podlasie 24, Słowo Podlasia i Gościniec Bialski.
tekst: B. Bandzerewicz foto: B. Szulej, Gwalbert Krzewicki - Radio Biper
Czy lubisz cookies? Ta strona wymaga zgody na tak zwane cookies czyli ciasteczka i właśnie informuje Cię, że tutaj sa zbierane ciasteczka firm trzecich, jeśli nie zgadzasz się na tego typu internetowe praktyki, prosimy opóść tą stronę. We use cookies to ensure you get the best experience on our website. Zobacz więcej