Wczoraj policjanci zatrzymali 19-latkę, która wsiadła za kierownicę z prawie promilem w organizmie. Jak się okazało, kobieta kierowała hondą nie posiadając do tego uprawnień, a wpadła w ręce stróżów prawa, bo jechała za szybko w terenie zabudowanym.
Wczoraj policjanci włodawskiej drogówki po godz. 8:00 na ul. Okunińskiej we Włodawie zatrzymali do kontroli kierującą hondą. 19-latka z gm. Milejów przekroczyła dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym, jednak jak się okazało to nie było jej jedyne przewinienie.
Zobacz również:.
112: Pędzą przez Włodawę jak przez swoją wioskę
LUZ: Kto szuka, nie przepłaca. Sposoby na bilety lotnicze
Włodawa: List otwarty do władz gminy w sprawie Okuninki
Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez policjantów wykazało, że młoda kobieta ma w organizmie prawie promil alkoholu. Na dodatek wyszło na jaw, że kierująca wsiadła za kierownicę nie posiadając do tego uprawnień. Teraz kobieta odpowie za popełnione wykroczenia i jazdę w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi do 2 lat więzienia.
E.T.
/ź/ policja.gov.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....


Wczoraj pijany cyklista dwukrotnie wpadł w ręce włodawskich stróżów prawa. Policjanci z drogówki pierwszy raz zatrzymali 32-letniego rowerzystę na ul. Żeromskiego we Włodawie. Godzinę później mężczyzna ponownie wsiadł na rower, co również nie uszło uwadze mundurowych. Teraz odpowie za jazdę "na podwójnym gazie".
Dwoje młodych mieszkańców gm. Wola Uhruska zablokowało drogę kierującej nissanem po tym, jak ta jechała całą szerokością jezdni i omal nie wjechała do rowu. Młodzi ludzie zabrali też kobiecie kluczyki do auta i wezwali policjantów. Okazało się, że 67-latka miała w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu.
Wczoraj doszło do poważnie wyglądającego zderzenia czołowego bmw i renault na drodze krajowej nr 82. Policjanci ustalili, że kierujący bmw 29-latek z gm. Hańsk zjechał na przeciwległy pas ruchu zderzając się z renault. Po nieudanej próbie kontynuowania jazdy mężczyzna zostawił auto w rowie i uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany, miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Szybka reakcja i spostrzegawczość funkcjonariusza Nadbużańskiego Oddziału SG z Placówki w Dołhobrodach zakończyła niebezpieczną jazdę pijanego kierowcy. Mężczyzna, który jechał „wężykiem” miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
29-latek z gm. Włodawa z obrażeniami ciała trafił do szpitala po upadku na motorowerze. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Policjanci zatrzymali 34 i 29 latka, którzy jadąc wspólnie na motocyklu wywrócili się na nim. Obydwaj byli pijani, nie mieli hełmów ochronnych, a motocykl badań technicznych. Żaden z nich nie przyznawał się też do kierowania jednośladem. Ponadto -29-latek miał orzeczony zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Jak ustalili włodawscy policjanci, 34 i 29 latek jadąc wczoraj we Włodawie motocyklem marki Aprilia, stracili panowanie nad pojazdem i się wywrócili.
Do kontroli drogowej zatrzymali jadącego „wężykiem” rowerzystę policjanci z włodawskiej drogówki. Policyjny alkomat użyty w stosunku do cyklisty wskazał ponad promil alkoholu. 43-latek, zakwestionował jednak wiarygodność policyjnego urządzenia, twierdząc, że jest zepsute z powodu epidemii.
Wczoraj policjanci włodawskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej 44-latka, który wsiadł za kierownicę pod działaniem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie prawie 0,8 promila. Policjanci ustalili jeszcze, że mężczyzna zdecydował się na jazdę samochodem pomimo dożywotniego zakazu kierowania pojazdami. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.