Dzięki głosom naszych mieszkańców miasto Włodawa otrzymało maszt z flagą RP w ramach projektu „Pod biało-czerwoną”. Maszt został już zainstalowany na skwerku przed Włodawskim Domem Kultury w pobliży pomnika Tadeusza Kościuszki. -Lokalizacja masztu nie jest przypadkowa.
W tym miejscu odbywają się różnego rodzaju wydarzenia patriotyczne oraz uroczystości związane z obchodami najważniejszych świąt państwowych. Dlatego uznaliśmy, że to miejsce jest najlepsze. Ponadto w ramach projektu związanego z powstaniem nowego pomnika w zabytkowym centrum Włodawy również staną maszty na których powiewać będą flagi – mówi Burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński. Jesienią 2020 roku w głosowaniu online mieszkańcy każdej z gmin, mieli okazję poprzeć swoim głosem sfinansowanie przez Rząd Rzeczpospolitej Polskiej, zakupu dla gminy masztu i flagi biało-czerwonej.
Zobacz również:.
Włodawa: Z okazji Barbórki przedszkole odwiedził górnik z Bogdanki
Śmieci: Prezes MZC wyjaśnia ZAMIESZANIE w sprawie odbioru szkła
Włodawa: System wykrywania skażeń promieniotwórczych już w mieście
Zakup oraz montaż masztu z tabliczką i flagą RP został sfinansowany w ramach realizacji projektu „Pod biało-czerwoną” pod honorowym patronatem Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Celem głównym projektu #PodBiałoCzerwoną jest zjednoczenie naszego kraju i jego mieszkańców. Honorowanie Poległych za wolność i niepodległość naszej Ojczyzny, ale także zachęcanie do patriotycznych postaw i dumy z bycia Polakami.
/ź/ wlodawa.eu
W Starym Brusie, też wciągnięto biało-czerwoną, na nowy maszt w ramach projektu „Pod biało-czerwoną”, który zakładał sfinansowanie przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zakupu masztów i flag w każdej z gmin w Polsce, która tego chciała - ale na przykład "
– By otrzymać te środki, trzeba było zebrać ponad sto głosów w jakimś internetowym głosowaniu – opowiada. – Do urzędu gminy, do szkoły, do księdza proboszcza i Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu dzwonił jakiś człowiek, który namawiał nas do wzięcia udziału w plebiscycie i zachęcania mieszkańców do głosowania, choć na pewno nie była to osoba od nas. Widać było, że komuś z zewnątrz bardzo zależało, by ten maszt u nas stanął. Gdy okazało się, że środki nam przyznano, nie dało się sprawdzić, czy to faktycznie mieszkańcy naszej gminy brali udział w głosowaniu." - pisze nowytydzien.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....