112: Żądali oddania 8 tyś zł, a jak nie to spalą domu. Dłużnik wezwał policje
We wtorek włodawska komenda otrzymała zgłoszenie od mieszkanki gm. Wola Uhruska, że jej znajomy został uderzony butelką w głowę. Policjanci pojechali na miejsce i ustalili, że na posesję mieszkańców gm. Wola Uhruska przyjechało 2 mężczyzn i kobieta. Zażądali oddania 8 tysięcy złotych. Mężczyźni mieli szarpać się z mieszkańcem posesji oraz grozić, że spalą dom, jeżeli nie dostaną pieniędzy.
Włodawscy policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawców. Funkcjonariusze Ruchu Drogowego wspólnie z patrolem z Sawina zatrzymali w m. Łowcza samochód m-ki Seat, którym poruszali się 60-latek z gm. Sawin, 34-latek z Włodawy oraz 29-latka z gm. Sosnówka.
Wczoraj śledczy po zebraniu materiału dowodowego przedstawili zarzuty 60 i 34-latkowi. Mężczyźni odpowiedzą za stosowanie przemocy i grożenie w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Dodatkowo, starszy z mężczyzn usłyszał zarzut gróźb karalnych kierowanych do pracownika, a 34-latek zarzut naruszenia ciała. 29-latka została przesłuchana w charakterze świadka. Mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdrowie: Ekspert radzi, kiedy wykonać test na koronawirusa
Test, który ma sprawdzić, czy doszło do zakażenia patogenem, należy wykonać w odpowiednim czasie. Jeśli zostanie przeprowadzony wcześniej lub dużo później niż ten optymalny, otrzymamy niewiarygodny wynik. Warto przy tym pamiętać, że objawy COVID-19 to nie zawsze i nie tylko kaszel, gorączka i zmęczenie.
Prof. Włodzimierz Gut z Zakładu Wirusologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny zaznacza, że w każdej infekcji obowiązuje ta reguła: testujemy wtedy, kiedy mamy pewność, że otrzymamy wiarygodny wynik. - W przypadku koronawirusa SARS-CoV-2 jest to piąty, a jeszcze lepiej – szósty dzień od zakażenia – podkreśla ekspert.
A zatem należy prześledzić swoje kontakty i zastanowić się, kiedy mogło dojść do zakażenia i odliczyć pięć- sześć dni, zanim poddamy się testowi.
Objawy infekcji: co robić
Przy wszelkich infekcjach, którymi możemy zarażać innych, podstawową zasadą jest izolacja. Innymi słowy: nie należy kontaktować się w ogóle z innymi osobami, a jeśli to nie jest możliwe, bo są jeszcze domownicy, ograniczyć w miarę możliwości kontakty z nimi, często wietrzyć pomieszczenia i wzmocnić czynności higieniczne (mycie rąk wodą z mydłem, częste mycie powierzchni, które są dotykane).
Prof. Gut dodaje, że ponieważ jesteśmy obecnie w czasie pandemii, w razie objawów infekcji (jakiejkolwiek) warto ponadto rozważyć wykonanie testu na obecność koronawirusa. W tym celu lepiej skontaktować się telefonicznie ze swoim lekarzem lub SANEPID-em, by uzyskać pewność co do konkretnego dnia wykonania takiego testu. Trzeba też pamiętać, że choć przy rozwoju COVID-19 najczęściej występuje triada objawów: kaszel, gorączka i zmęczenie, nie oznacza to, że można mieć tę chorobę i zupełnie inne, albo dodatkowo inne symptomy.
Oto lista objawów COVID-19, jaką ułożyli naukowcy na podstawie zebranych danych z całego świata:
gorączka (83–99 proc. pacjentów z COVID-19)
kaszel (59–82 proc.),
zmęczenie (44–70)
duszność (31–40 porc.),
odkrztuszanie plwociny (28–33 proc.),
bóle mięśni i stawów (11–35 proc,)
bóle głowy (10-15 proc.),
nieżyt nosa i ból gardła (14-15),
krwioplucie (mniej niż 10 proc.)
nudności, wymioty (5,8 proc.),
biegunka (3,8-4,2 proc.).
Ponadto, w literaturze fachowej zwraca się uwagę na to, że część pacjentów z COVID-19 doświadczała utraty węchu i smaku, także przed wystąpieniem innych objawów tej choroby.
Justyna Wojteczek,
/ź/ zdrowie.pap.pl
Źródło: Zalecenia w COVID-19, wersja z kwietnia 2020, praca zbiorowa wydana przez Agencję Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji
Włodawa: Cyklista na cyku zagapił się i wjechał w zaparkowane auto
W zaparkowane auto mieszkańca Włodawy wjechał rowerzysta uszkadzając go i odjechał. Sprawca zdarzenia myślał, że uniknie odpowiedzialności. Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie telefon, który zostawił na dachu pojazdu. 38-letni rowerzysta, jak się później tłumaczył policjantom, po prostu się zagapił. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Wczoraj wieczorem włodawski dyżurny otrzymał dość nietypowe zgłoszenie. Około godz. 20:30 przyszedł mieszkaniec Włodawy, który powiadomił nas o kolizji. Z relacji zgłaszającego wynikało, że rowerzysta wjechał w jego zaparkowane auto. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że na dachu opla zostawił swój telefon i odjechał.
38-latek z Włodawy przyznał się policjantom, że podczas jazdy rowerem zagapił się i uderzył w zaparkowany pojazd m-ki Opel Astra. To jednak nie koniec przewinień 38-letniego włodawianina, bo badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Została pobrana od niego krew do analizy. Mężczyzna odpowie za swoje postępowanie przed sądem.
Czy lubisz cookies? Ta strona wymaga zgody na tak zwane cookies czyli ciasteczka i właśnie informuje Cię, że tutaj sa zbierane ciasteczka firm trzecich, jeśli nie zgadzasz się na tego typu internetowe praktyki, prosimy opóść tą stronę. We use cookies to ensure you get the best experience on our website. Zobacz więcej