Do kolizji dwóch pojazdów ze zwierzyną leśną doszło w Adampolu. Sarna wbiegła pod jadące audi, odbiła się od niego i następnie uderzyła w jadący z naprzeciwka seat. Apelujemy o ostrożność zwłaszcza, kiedy zbliżamy się do terenów leśnych czy odsłoniętych pól.
W nocy z czwartku na piątek dyżurny włodawskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym w miejscowości Adampol, na drodze wojewódzkiej numer 818. Na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że jadącemu od strony Wyryk kierującemu audi pod auto nagle wbiegło zwierzę leśne. Następnie odbiło się od pojazdu i uderzyło w jadący z naprzeciwka seat. Obydwaj kierujący jak i pasażerka seata – mieszkańcy gminy Wyryki – nie odnieśli obrażeń.
Zobacz również:.
Urszulin: Łoś uratowany ze śmiertelnej pułapki w Wytycznie
11 listopada: Narodowe Święto Niepodległości we Włodawie 2020 /wideo/
Warszawa: Narodowym Świecie Niepodległości burmistrz Włodawy zaproszony do stolicy
Jeśli jednak dojdzie do zderzenia z dziką zwierzyną, przede wszystkim należy zabezpieczyć miejsce, włączyć światła awaryjne i ustawić trójkąt ostrzegawczy. Następnie trzeba wezwać Policję i poinformować o miejscu i okolicznościach zdarzenia. Pod żadnym pozorem nie wolno zbliżać się do zwierzęcia, bo może być agresywne i nas zaatakować.
/ź/ policja.gov.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....







Pięć osób trafiło do szpitala w wyniku wczorajszego zdarzenia drogowego na drodze wojewódzkiej nr 812. Kierujący pojazdem m-ki Kia Sorento 20-latek z gm. Jabłoń chcąc uniknąć zderzenia z sarną stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku i apelują o ostrożną jazdę zwłaszcza w terenach leśnych.
W dniu 20 stycznia 2019 r. około godziny 16 otrzymaliśmy informację, że sarna wpadła do wykopu na ulicy Podchorążych we Włodawie. Do zdarzenia wysłany był zastęp GBA 2,5/25. Po przybyciu na miejsce dowódca stwierdził, że zwierzę próbuje bezskutecznie wydostać się z wykopu.
Podjęto decyzję o zejściu po drabinie do zwierzęcia i złapaniu go a następnie wydostaniu na poziom gruntu. Sarenka nie była agresywna i strażak mógł bez problemu wydostać ją z wykopu i całą i zdrową wypuścić do lasu.

