To był kolejny, już 22, udany Jarmark w Holi. Tym razem deszcz nie przeszkodził tysiącom odwiedzających, za to upał doskwierał niemiłosiernie. To jednak nie zaszkodziło przyjechać tłumom. Bo i atrakcji nie zabrakło, m.in.
wystawy malarskie, kiermasze wszelakie, prezentacja smakołyków regionalnych oraz występy zespołów ludowych pogranicza. Imprezę zorganizowało Towarzystwo Miłośników Skansenu Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia w Holi. W tym roku wystawców było rekordowo wielu - ponad dwustu.
Jarmark rozpoczął się o godzinie 9 kiermaszem. Było można obejrzeć i kupić rzeźby, wyroby garncarskie, kompozycje kwiatowe, wyroby ze słomy i wikliny. Nie zabrakło też staroci, potraw regionalnych, miodów oraz wyrobów z wosku.
Szczególne zainteresowanie wśród turystów wzbudziła tradycyjna procesja wokół kościoła, w której uczestniczyły setki wiernych. Mszę sprawował jak zwykle abp Abel. Tuż po godzinie 13 na holeńskiej scenie pojawiły się ludowe zespoły śpiewacze z Chełmszczyzny, Podlasia i Ukrainy.
Andrzej Romańczuk, starosta włodawski, który od wielu już lat jest corocznym gościem Jarmarku nie krył i tym razem uznania dla organizatorów. – Tegoroczny Jarmark był wyjątkowo udany – mówił starosta A. Romańczuk. –
Ten promocyjny sukces to zasługa marki Jarmarku, która wypracowali przez lata członkowie Towarzystwa, którzy pomimo ogromu kłopotów, maja jeszcze na tyle sił i determinacji, aby Hola co roku w końcu lipca gromadziła tysiące turystów.
Jarmark Holeński to w powiecie włodawskim to wielkie święto poleskiej tradycji i obrzędowości połączone z pięknym religijnym misterium. Jarmark nierozerwalnie złączony jest z odpustem – praznikiem ku czci patrona tutejszej cerkwi – św. Antoniego Peczerskiego.
/ź/ powiatwlodawski.pl
↶ Wesprzyj wlodawę.NET ❤