Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie 40-latek z gminy Biała Podlaska. Mężczyzna trafił do „policyjnego aresztu” po tym jak należące do niego psy zaatakowały przechodzącego obok posesji 10-latka. Chłopiec z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności sprawy.
Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie na terenie gminy Biała Podlaska. Przed godziną 18.00 dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został o pogryzieniu dziecka przez agresywne psy. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policji. Gdy mundurowi dotarli pod wskazany adres ustalili, że dziecko zostało zaatakowane, gdy przechodziło obok nieogrodzonej posesji właściciela czworonogów. W wyniku zdarzenia 10-latek doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala.
Zobacz również:.
Granica: Pies służbowy Idea odchodzi na zasłużoną emeryturę
Włodawa: 50 lat Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej we Włodawie
112: Psy wykryły ponad 200 kg haszyszu /wideo/
Z relacji 40-letniego właściciela wynikało, że będąc na posesji usłyszał hałas. Natychmiast zareagował odciągając agresywne zwierzęta. Mężczyzna twierdził, że będące jego własnością psy zamknięte były w kojcu, z którego uciekły. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że zwierzęta nie były zabezpieczone we właściwy sposób, a relacje świadków wskazywały, że zwierzęta są agresywne i już wcześniej zdarzało się, że przebywały poza kojcem. O całym zdarzeniu powiadomiony został również inspektorat weterynarii jak też TOZ. Funkcjonariusze ustalili także, że obydwa psy były szczepione przeciwko wściekliźnie.
W chwili zdarzenia właściciel, 40-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska znajdował się w stanie nietrzeźwości. Urządzenie wykazało 0,8 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. Wczoraj 40-latek usłyszał zarzut. Odpowiadał będzie za narażenie chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór Policji. Funkcjonariusze ustalają wszystkie okoliczności sprawy, w tym również dobrostan zwierząt.
/ź/ policja.gov.pl
Zobacz również: