Dwadzieścia jeden drużyn reprezentujących jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu powiatu włodawskiego wzięło w dzisiejszym 19 czerwca udział w Międzygminnych Zawodach Sportowo-Pożarniczych oraz Powiatowych Zawodach Sportowo- Pożarniczych w Stawkach (dwadzieścia drużyn męskich, jedna drużyna kobieca).
Zgodnie z regulaminem druhny i druhowie mieli do wykonania dwa ćwiczenia na czas. Zawody sportowo-pożarnicze są formą intensywnego szkolenia pożarniczego niezbędnego w przygotowaniu do działań ratowniczych, rozegrane zostały na stadionie sportowym w dwóch konkurencjach:
sztafeta z przeszkodami
ćwiczenie bojowe
Nad ich przebiegiem czuwała komisja sędziowska powołana przez Komendanta Powiatowego PSP we Włodawie. Jedyną kobiecą drużynę wystawiła jednostka OSP Włodawa.
Wczoraj o godz. 15 dyżurny KPP we Włodawie został powiadomiony, że na Al. Jana Pawła kierujący Daewoo Tico wjechał w metalowe słupki oddzielające jezdnię od drogi dla rowerów i uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci udali się w pościg za kierującym i zatrzymali go w rejonie skrzyżowania z ul. Lubelską. Kierujący – 39-latek z Włodawy znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie, a dodatkowo okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania i jego Tico nie miało od prawie dwóch lat badań technicznych i ubezpieczenia. Mężczyzna potwierdził, że wjechał w słupki i odjechał z miejsca, bo uznał, że nic się nie stało.
Po godz. 13 włodawska patrolówka zatrzymała na ul. Żeromskiego 34 - latka kierującego rowerem w stanie nietrzeźwości – mężczyzna miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie, a po godz. 16 na ul. Żołnierzy WiN 61-latek kierował rowerem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Obaj zostali ukarani mandatami po 2500 złotych i zabroniono im dalszej jazdy. Dziś rano w miejscowości Wyryki Adampol policjanci Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierującego BMW. W trakcie kontroli okazało się, że 35-latek z gm. Urszulin miał w organizmie ponad promil alkoholu.
112: Policyjne Archiwum X rozwikłało tajemniczą śmierć w Wyrykach /wideo/
Policjanci z lubelskiego Archiwum X ustalili sprawcę śmiertelnego wypadku drogowego z 2001 roku. Kierujący Mercedesem wracając z kolegami znad jeziora Białe przejechał 20-letniego żołnierza, a następnie odjechał nie udzielając pomocy. Dzięki determinacji policjantów z Archiwum X sprawca pomimo upływu lat nie pozostanie bezkarny. Do zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 czerwca 2001 roku w miejscowości Wyryki (powiat włodawski). Kierujący samochodem przejechał 20 letniego mężczyznę a następnie odjechał nie udzielając pomocy.
Prowadzącym wówczas sprawę policjantom nie udało się ustalić kierującego. Nie było świadków tego zdarzenia ani nagrań z monitoringu. Sprawa została więc umorzona. Po niewykryte sprawy sprzed lat sięgają często policjanci z Archiwum X pracujący w Wydziale Kryminalnym komendy wojewódzkiej Policji w Lublinie. Ich zadaniem jest ponowne przeanalizowanie materiałów, zbadanie zabezpieczonych śladów i dotarcie do świadków. W tej sprawie decydująca była praca operacyjna. Współczesne metody tej pracy zastosowane przez policjantów z Archiwum X doprowadziły do ustalenia stanu faktycznego, a co za tym idzie umożliwiły przedstawienie zarzutów sprawcy wypadku.
Było to możliwe dzięki dotarciu policjantów do osób, które miały wiedzę na temat tego zdarzenia. Kryminalni nakłonili je do wyjawienia prawdy a następnie do zeznań. Swoje działania policjanci prowadzili pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Ośrodek Zamiejscowy w Chełmie. Jak ustalili policjanci z Archiwum X, w nocy 3 na 4 czerwca 2001 roku samochodem z jeziora Białe wracało 5 mężczyzn. Podróżowali Mercedesem klasy E. Kierującym był 19-letni wówczas Marcin Ch. W miejscowości Wyryki przejechał 20 letniego mężczyznę, żołnierza Wojska Polskiego.
Po powrocie do domu mężczyźni kupili uszkodzone elementy pojazdu i wymienili na nowe. Wiedząc już kto dopuścił się tego przestępstwa policjanci nie mieli problemu z ustaleniem obecnego miejsca pobytu 40-letniego dziś Marcina Ch. Mężczyzna został bowiem w 2010 roku zatrzymany i skazany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grupa zajmowała się kradzieżami nowych samochodów z Niemiec i Austrii - były to głównie mercedesy.
Sprawca został doprowadzony z więzienia do prokuratury w Chełmie gdzie usłyszał zarzut. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności. Przestępstwo spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym byłoby już przedawnione gdyby nie zmiana przepisów w kodeksie karnym wydłużająca okres przedawnienia przestępstw. Jest to kolejna wykryta sprawa przez policjantów z lubelskiego Archiwum X.
Czy lubisz cookies? Ta strona wymaga zgody na tak zwane cookies czyli ciasteczka i właśnie informuje Cię, że tutaj sa zbierane ciasteczka firm trzecich, jeśli nie zgadzasz się na tego typu internetowe praktyki, prosimy opóść tą stronę. We use cookies to ensure you get the best experience on our website. Zobacz więcej