Kilka dni temu opisywaliśmy kontrowersyjny pomysł radnej Joanny Szczepańskiej, która chce we Włodawie uruchomić przytułek dla turystów za Buga. /szczegóły w linku/ Wówczas to szukaliśmy na stronie Urzędu Miasta Włodawa harmonogramu dyżurów miejskich radnych, którego nie znaleźliśmy - bo go tam nie ma :( Ale trafiliśmy na ciekawą informację dotyczącą udostępnienia informacji publicznej. Nic by w tym nie było ciekawego - przecież mieszkańcy miasta o różne rzeczy urzędników pytają, a pytania powodują różne urzędników zachowania. Lecz to co odkryliśmy na stronie UM Włodawa może szokować, a na pewno postawi w osłupienie każdego zainteresowanego tematem informacji publicznej. Bo, oto ktoś skierował pismo do urzędu, w którym czytamy:
Dzień dobry, na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, uprzejmie proszę o przesłanie informacji o frekwencji w głosowaniu na projekty w ramach trzech ostatnich edycji Budżetu Obywatelskiego Włodawy (proszę o podanie jakie lata zostały ujęte w odpowiedzi). Proszę o podanie ilości osób uprawnionych do głosowania w tych edycjach BO i ilości osób, które wzięły udział w głosowaniach. Ponadto proszę o przesłanie informacji o podejmowanych przez Urząd Miejski we Włodawie w latach 2019-2021 działaniach i formach działań mających na celu promocję instytucji Budżetu Obywatelskiego Włodawy i zachęcających mieszkańców do wzięcia udziału w głosowaniu w ramach Budżetu Obywatelskiego. Proszę o przesłanie informacji w ustawowym terminie 14 dni na adres mailowy:
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Urzędniczki, tak odpisały na wyżej przytoczone pismo:
Włodawa, dnia 22 września 2021 r.
ZK1.1431.37.2021.AT
Pan
xxxxxxxxxx
ODPOWIEDŹ NA WNIOSEK O UDZIELENIE INFORMACJI PUBLICZNEJ
W odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej na podstawie art. ust. 1 ustawy 2 dnia 6 września 2001 roku o dostępie do informacji publicznej, przesłany pocztą elektroniczną z adresu xxxxxxxxxx otrzymany w dniu 08.09.2021 r., dotyczący udostępnienia informacji w zakresie budżetu obywatelskiego, informuje, iż Gmina Miejska Włodawa nigdy nie miała budżetu obywatelskiego.
Osoba wytwarzająca informację: Agata Zakrzewska
Osoba udostępniająca informację: Agnieszka Trzebunia
Data udostępnienia: 22.09.2021 r.
Z up. BURMISTRZA
Edyta Słabko
Sekretarz
Ktoś zapyta co w tym dziwnego? Ano to, że Agata Zakrzewska zapomniała jak w roku 2018 oceniając zgłoszone projekty przez mieszkańców Włodawy w ramach Budżecie Obywatelskim sama mówiła - "– Propozycje budowy całorocznego lodowiska, skateparku i przystosowania ul. Działkowców dla potrzeb wspólnego ruchu pieszych, osób niepełnosprawnych, rowerzystów z możliwością dojazdu samochodów osobowych do ogródków działkowych zostały odrzucone ze względu na przekroczenie kwoty 100 000 zł przeznaczonej na realizację projektu.– wyjaśnia Agata Zakrzewska, przewodnicząca zespołu oceniającego." Projekty zgłoszone przez mieszkańców Włodawy w ramach Budżetu Obywatelskiego w roku 2018, nota bene w 2019 ponownie kierownik Zakrzewska była przewodniczącą zespołu oceniającego Budżet Obywatelski.
W odpowiedzi urzędniczki miejskie pisze, że „Gmina Miejska Włodawa nigdy nie miała budżetu obywatelskiego”. Tylko, że na stronie internetowej Ratusza jak i na wlodawa.net, możemy przeczytać że Budżet Obywatelski był mocno promowany przez Urząd Miasta, oraz odbyły się głosowania podczas których mieszkańcy oddawali głosy na projekty które im się podobały - a tu taka zadziwiająca informacja. Wygląda na to, że mieszkańcy miasta oddali głosy na coś czego nie było.
Włodawa: Trybuna czy Okopiec? Głosowanie rozpoczęte
Włodawa: Budżet Obywatelski 2018 – rusza głosowanie /wideo/
Włodawa: Budżet Obywatelski 2019 – wyniki głosowania /wideo/
Włodawa: Zestaw propozycji w ramach budżetu obywatelskiego 2019
Rodzą się pytania. Może ktoś pomylił się? I czy na pewno pomylił się, a może ktoś zrobił to celowo? Może ktoś, z czytelników wie jak można będąc w komisji oceniającej projekty zgłoszone przez mieszkańców miasta do Budżetu Obywatelskiego zapomnieć, że się w komisjach uczestniczyło? Może cała ta zabaw w Budżet Obywatelski to wielka obywatelska farsa i pic na wodę, skoro ktoś kto oceniał projekty dziś o tym już nie pamięta?
Trudno nam na chwilę obecną jest ocenić takie zachowanie urzędnika miejskiego. Ponieważ pani Agata Zakrzewska, znana jest że ma dużo obowiązków w urzędzie i być może w ferworze walki z problemami alkoholowymi mieszkańców naszego miasta najzwyczajniej w świecie zapomniała o tym, że była kilka lat z rzędu w komisjach oceniających projekty na które były wydatkowane duże publiczne pieniądze.
Ale co może usprawiedliwić drugą z urzędniczek Agnieszkę Trzebunię, która w ostatnich dniach awansowała i dziś pełni funkcję Komendant Straży Miejskiej w naszym mieście. Pani Trzebunia od około 4 lata pracuje w UM dawniej odpowiedzialna była za RODO oraz zarządzanie kryzysowe w mieście. Ona też nie zweryfikowała tak medialnego tematu jakim jest Budżet Obywatelski. Pismo dalej przekazano do dekretacji Sekretarzowi Miasta Edycie Słabko. Nie chcemy snuć, teorii spiskowych, ale czy żeński kolektyw pracowników Burmistrza Muszyńskiego takimi błędami próbuje podkopać autorytet nowej Sekretarz Miasta Edyty Słabko? Sekretarz miasta podpisała pismo bez weryfikowania treści z faktami, być może wcześniej nie interesowała się naszym miastem, ponieważ od niedawna w nim pracuje na eksponowanych stanowiskach publicznych, ale mogła łatwo sprawdzić czy Budżet Obywatelski był organizowany we Włodawie - widocznie zawierzyła podwładnym.
Aby lepiej zobrazować zaistniałą sytuację zamieszczamy niżej zrzut ekranu, oraz link do strony internetowej UM Włodawa, na których wyraźnie widać, że Budżet Obywatelski w naszym mieście miał co najmniej kilka edycji. Całe szczęście "stety lub niestety", że opisany przez nas "błąd" dotyczy jedynie udostępniania informacji publicznej a co by było gdyby….. np. urzędnicy przelali grube miliony z rewitalizacji Włodawskiego Rynku na konto złodzieja, jak to miało miejsce w kilku gminach w Polsce? Mamy nadzieję, że kolejne pisma wychodzące z Ratusza będą bardziej wnikliwie sprawdzane co do meritum sprawy, ponieważ to czego jesteśmy tu świadkami pozostawia wiele do życzenia i stawia pod znakiem zapytania kompetencje pracowników naszego magistratu.
Nadal tajemnicą poliszynela pozostaje informacja z jakiego powodu Burmistrz Wiesława Muszyński dyscyplinarnie zwolnił byłego sekretarza miasta Krzysztofa Małeckiego, może Małecki też nie czytał pism, które mu urzędniczki podkładały? Do dnia dzisiejszego Burmistrz publicznie nie ogłosił jaki był powód tak nagłego rozstania z Panem Małeckim.
^p^
↶ Wesprzyj wlodawę.NET ❤