Mieszkaniec Lublina na drodze krajowej nr 82 ujął nietrzeźwego kierowcę. Dzięki jego postawie kolejny nieodpowiedzialny kierowca odpowie za swoje zachowanie. 37-latek mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie jechał „wężykiem” pojazdem marki Ford Focus, zjechał na pobocze, a następnie do rowu i pieszo oddalił się z miejsca. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenia.
Wczoraj po godz. 18:00 mieszkaniec Lublina wracając z Włodawy na drodze krajowej nr 82 ujął nietrzeźwego kierującego. 36-latek zauważył jadący z naprzeciwka pojazd marki Ford Focus, który zjechał na pobocze, a następnie do rowu. Kierujący próbował jeszcze z niego wyjechać ale mu się to nie udało. Kompletnie pijany wytoczył się z pojazdu, był boso a jego mowa była bełkotliwa. Zataczał się, a gdy usłyszał, że na miejsce wezwano policję - zaczął uciekać pieszo w kierunku Starego Brusa.
Skierowani na miejsce policjanci z Urszulina ruszyli w kierunku, gdzie mógł się oddalić kierujący. Policjanci posiadając szczegółowy opis kierującego na jednej z posesji w Kołaczach odnaleźli uciekiniera. Po zbadaniu okazało się, że ma prawie 3 promile alkoholu w organizmie. 37–letni mieszkaniec gm. Stary Brus miał przy sobie kluczyki do porzuconego w rowie forda. Twierdził jednak, że nie jechał żadnym pojazdem a kluczyki dostał od matki.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenia.
Każdego dnia coraz więcej osób reaguje na naruszenie przepisów prawa – taka obywatelska postawa jest wyrazem dbałości o nasze wspólne bezpieczeństwo. Taki „kierowca” jest śmiertelnym zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich uczestników dróg. Pamiętajmy o swoim bezpieczeństwie ale też nie obawiajmy się reagować - dzięki temu można zapobiec tragediom innych osób.
B.Sz.
/ź/ policja.gov.pl
Zobacz również:
Sport: Ponad 2,5 mln zł dla małych i średnich klubów sportowych z Lubelskiego
Co tam panie we Włodawiance? W tym roku klub potrzebuje 210 tyś zł