Dziś rano 25 maja 2020 roku Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w powiecie włodawskim zarejestrowano pięć przypadków zakażenia, koronawirusem SARS-CoV-2, potwierdzonych pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych.
Nowe zakażenia w powiecie Włodawa dotyczą one
- mężczyzny w przedziale wieku 21-40 lat z powiatu włodawskiego,
- dwóch mężczyzn w przedziale wieku 41-60 lat z powiatu włodawskiego,
- kobiety w przedziale wieku 41-60 lat z powiatu włodawskiego,
- kobiety w wieku powyżej 60 lat z powiatu włodawskiego
W tym trzy osoby spoza powiatu włodawskiego, które przebywały u nas na kwarantannie oraz dwie z naszego powiatu.
A jeszcze wczoraj informowaliśmy,
Za starostą informujemy, że w powiecie włodawskim jest: 0 osób zarażonych i skierowanych do szpitala, 3 osoby objętych kwarantanną medyczną , 59 osób objętych kwarantanną graniczną , 62 osoby objętych kwarantanną domową , 0 osób objętych nadzorem epidemiologicznym(stan na dzień: 24.05.2020 r., godz. 13.00)
Więcej na temat walki z korona wirusem, w powiecie Włodawskim pod adresem
Są tacy którzy mówią, że tego typu inwestycja jest dużo tańsza w realizacji, niż palcem pisana po ropie budowa miejskiej stacji benzynowej. Miód pozyskany z miejskiej pasieki będzie można nieodpłatnie przekazać włodawskim szkołom, przedszkolom działającym z terenie miasta. A co najważniejsze na sławę burmistrza miasta Włodawy pracować będą miejskie pszczoły. Pierwszy słoik dla Brajana! Brajan będzie zachwycony Więc zapraszamy niżej do lektury, tam dowiemy się jak powstała miejska pasieka w Piotrkowie Trybunalskim i jakie korzyści ma z tego przyroda, miasto i mieszańcy.
Blisko dwieście litrów miodu zebrano do tej pory z miejskiej pasieki w Piotrkowie Trybunalskim. „Jeśli wyginą pszczoły, człowiekowi zostaną cztery lata istnienia” – tak o tych pracowitych i nieocenionych dla ziemskiego ekosystemu stworzeniach mówił Albert Einstein. Dziś, kiedy troska o ekologię jest tak ważna, musimy pamiętać o ogromnej roli, jaką pszczoły odgrywają w przyrodzie.
20 maja, czyli ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych Światowy Dzień Pszczół, to idealny moment, aby uświadomić sobie, że jednym z najważniejszych elementów proekologicznych postaw jest troska o te owady, bez których przyroda praktycznie nie mogłaby istnieć.
Piotrków Trybunalski tą drogą poszedł już kilka lat temu. Rozpoczęło się od sadzenia drzew miododajnych. Od kilku lat – w trosce właśnie o pszczoły i pszczelarzy – w naszym mieście wszystkie sadzone drzewa są z gatunku miododajnych. W 2017 roku Piotrków – jako jeden z pierwszych samorządów w kraju – stworzył miejską pasiekę. Znalazła się ona przy ujęciu wody na ul. Żwirki, a zamieszkało w niej pięć pszczelich rodzin, z których każda liczy po 50-60 tys. pszczół.
W ciągu ostatnich trzech lat z miejskiej pasieki zebrano około 190 litrów miodu, który – w formie upominków – rozdawany jest przy różnych okazjach, m.in. podczas organizowanego cyklicznie w naszym mieście Piotrkowskiego Święta Miodu. Jednak nie produkcja miodu była przyczyną, dla której miasto zdecydowało się na stworzenie miejskiej pasieki.
- My, piotrkowianie również chcemy pokazać, że żyjemy w zgodzie z naturą i propagować postawy proekologiczne wśród mieszkańców naszego miasta – mówił podczas otwarcia miejski pasieki prezydent Krzysztof Chojniak. - Nie muszę nikogo przekonywać, że bez tych małych stworzeń nie jest możliwie prawidłowe funkcjonowanie ekosystemu, którego częścią jest także człowiek. Warto zapraszać pszczoły do swoich ogrodów, gdyż odwdzięczą nam się nie tylko miodem, ale także bardziej bujnymi plonami, rozwojem parków, ogrodów i innych zielonych terenów – podkreślał prezydent.
Śladem Piotrkowa Trybunalskiego podążyły inne samorządy, a kolejne pasieki powstały także w naszym mieście. Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony Rodzinnych Ogrodów Działkowych, a od 2019 roku pasieka funkcjonuje na dachu galerii Focus Mall.
Tymczasem miasto dalej podąża proekologiczną drogą dbałości o bioróżnorodność środowiska. Kilka tygodni temu w czterech miejscach na terenie Piotrkowa Trybunalskiego ustawiliśmy „hotele dla owadów”. Drewniane domki w połączeniu z wyznaczonymi strefami ekologicznymi, mają być siedliskiem pożytecznych zapylaczy oraz pozytywnie wpływać na gospodarkę wodną.
Złożyłem skargę odnośnie sytuacji, w której o decyzji klubu dowiedziałem się z postronnych źródeł, a na moje odwołanie nigdy nie dostałem odpowiedzi. Chciałbym z pomocą starosty uzyskać wyjaśnienia okoliczności tej sprawy. Liczę na to, że ktoś w końcu prześwietli działalność klubu – tłumaczy Ryl, który poszedł krok dalej i na biurko Andrzeja Romańczuka złożył pismo, w którym domaga się ustanowienia dla klubu kuratora. - pisze nowytydzien.pl więcej w linku
Czy lubisz cookies? Ta strona wymaga zgody na tak zwane cookies czyli ciasteczka i właśnie informuje Cię, że tutaj sa zbierane ciasteczka firm trzecich, jeśli nie zgadzasz się na tego typu internetowe praktyki, prosimy opóść tą stronę. We use cookies to ensure you get the best experience on our website. Zobacz więcej