112: Serdeczne rodzinny spotkanie po latach braci z Wyryk na policyjnym dołku we Włodawie
We wtorek w nocy policjanci zostali wezwani na interwencję dotyczącą awanturującego się partnera do jednego z domów w gminie Wyryki. Mężczyzna był agresywny i nietrzeźwy, a w związku z popełnionymi przestępstwami 35-latek z gminy Wyryki został zatrzymany. Tego samego dnia do policyjnego aresztu trafił poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności 22-latek z Włodawy. Gdy mężczyźni usłyszeli swoje głosy okazało się, że są braćmi i nie widzieli się od kilku lat.
Bracia przez kilkanaście godzin przebywali w sąsiednich pokojach policyjnego aresztu, jednak znowu zostali rozdzieleni i ich rozłąka może potrwać dłużej. 22-latek na ponad 2 lata trafił do zakładu karnego, gdzie odbywa karę za przestępstwa narkotykowe, a 35-latek w związku z popełnionymi przez niego przestępstwami do czasu zakończenia prowadzonego przeciwko niemu postępowania karnego został objęty dozorem Policji.
Zazwyczaj, kiedy ktoś dostaje medal, to za coś konkretnego: bohaterstwo, zasługi, długie lata pracy. Ale u nas we Włodawie mieli inny pomysł – wystarczyło, że starosta tak sobie wymyślił. No i wymyślił, ale nie przewidział, że rzeczywistość potrafi kopnąć jak koń.
Rada Powiatu we Włodawie w swojej szlachetnej inicjatywie podjęła uchwałę, zgodnie z którą co roku 15 uhonorowanych miało otrzymywać dyplom oraz – rzecz jasna – pamiątkowy medal. Wydawałoby się, że wszystko idzie zgodnie z planem, gdy nagle na horyzoncie pojawił się Wojewoda Lubelski, niczym strażnik praworządności, i wytknął fatalne uchybienia proceduralne. Mówiąc wprost, Starosta Włodawski – zapomniał o istnieniu ustawy o odznakach i mundurach – spróbował wprowadzić lokalny medal bez wymaganej zgody Prezydenta RP. A to, jak się okazuje, poważne naruszenie. W Polsce nawet plac zabaw wymaga pięciu podpisów i ekspertyzy ornitologicznej, ale tutaj jakoś nikt nie pomyślał, żeby upewnić się, czy to legalne.
– Jeśli każdy samorząd zacznie rozdawać medale na lewo i prawo, to zaraz doczekamy się "Orderu Zasłużonego dla Przejścia dla Pieszych" albo "Złotego Kranu dla Mistrza Hydrauliki” – skwitował anonimowy urzędnik Wojewoda Lubelski. I faktycznie, zgodnie z przepisami, ustanowienie medalu bez prezydenckiej zgody to jak próba wybicia własnej monety w przydomowym garażu – może i ambitne, ale absolutnie nielegalne. Niestety, w tym przypadku wielkość i prestiż odznaczenia nie mają znaczenia. Przepisy są jasne: odznaki honorowe wymagają odpowiednich konsultacji na szczeblu krajowym. Wojewoda, powołując się na liczne wyroki sądów administracyjnych, przypomniał, że nie wystarczy chcieć – trzeba jeszcze działać zgodnie z prawem.
Sprawa zatacza coraz szersze kręgi, a mieszkańcy powiatu włodawskiego zastanawiają się, czy teraz Rada Powiatu spróbuje obejść problem, zmieniając nazwę z medalu na "pamiątkowy brelok" lub "symboliczny guzik". Albo czy powiatowi urzędnicy będą musieli obejść się smakiem i wręczać jedynie "zasłużonym" dyplomy? Czy może jednak Prezydent RP osobiście pochyli się nad losem włodawskiego medalu? Póki co wygląda na to, że „Zasłużony dla Powiatu Włodawskiego” to jeden z najbardziej pechowych medali w historii samorządów. I kto wie, może kiedyś sam starosta dostanie odznaczenie – za wytrwałość w walce o medal, którego nie można przyznać.
Włodawa: Ogród botaniczny 46-letniego plantator konopi indyjskich z Włodawy wykryty
46-latek z powiatu włodawskiego uprawiał konopie i pozyskiwał z nich znaczne ilości środków odurzających. Włodawscy kryminalni w jego miejscu zamieszkania zabezpieczyli ponad 130 gramów suszu ziela konopi innych niż włókniste, przyrządy do uprawy konopi, namiot, w którym wzrastały rośliny oraz 6 krzewów w różnych fazach wzrostu.
46-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz nielegalnej uprawy ziela konopi innych niż włókniste. Za ten czyn grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy we Włodawie w piątek zadecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
/ź/ policja.gov.pl
Komentarz redakcji: I kto teraz będzie podlewał te piękne "zielone kwiatki", a może uschną na komisariacie?
Czy lubisz cookies? Ta strona wymaga zgody na tak zwane cookies czyli ciasteczka i właśnie informuje Cię, że tutaj sa zbierane ciasteczka firm trzecich, jeśli nie zgadzasz się na tego typu internetowe praktyki, prosimy opóść tą stronę. We use cookies to ensure you get the best experience on our website. Zobacz więcej