Włodawa na sygnale: Kolejny dzwon na czarny STOPie w Urszulinie
W minionym tygodniu na skrzyżowaniu z ulicą Lubelską w Urszulinie jadąca Toyotą Corolla 22-latka nie zatrzymała się na skrzyżowaniu, zignorowała znak STOP i uderzyła w jadącego w stronę Lublina Mercedesa. Na szczęście ani kierowcy samochodów, ani też pasażer Mercedesa nie doznali obrażeń ciała.
Młoda kierowczyni tłumaczyła policjantom, że nie widziała jadącego pojazdu, bo widoczność zasłonił jej stojący bus. 22-latka została ukarana wysoką grzywną w drodze mandatu karnego, a na jej konto trafiło 10 punktów. W związku z uszkodzeniami Toyoty policjanci zatrzymali też dowód rejestracyjny pojazdu. Była to już kolejna kolizja w tym miejscu dlatego policjanci apelują o rozważną i ostrożną jazdę!
Włodawa: Tajemniczy pacjent, mongolska tamga i audyt za 60 tysięcy to sposoby na dobrą zabawę w powiecie
XI sesja Rady Powiatu we Włodawie była, jak zawsze, pełna niespodzianek. Powiatowa polityka, niczym dobre kino niezależne, dostarcza emocji, komedii i czasem odrobiny grozy. Zacznijmy od głównych bohaterów tej tragikomedii.
Szpital – kredyty, audyty i nieudane programy naprawcze
Wielka afera! Okazuje się, że nasz szpital, niczym sprytny biznesmen z filmów gangsterskich, brał kredyty w parabankach. To oczywiście wymagało audytu – za jedyne 60 tysięcy złotych. Wszystko po to, by dowiedzieć się, że dwa programy naprawcze SPZOZ trafiły do kosza, a teraz powstaje trzeci. Wygląda na to, że ktoś w szpitalu uważa programy naprawcze za kolekcjonerskie trofea. Pediatria została zamknięta – dzieci muszą radzić sobie bez lokalnego wsparcia. Za to na położnictwie można było znaleźć pacjentki z okolic Lublina. Kto wie, może to sposób na promocję Włodawy?
Dyrektor z wiarą w przyszłość
Pani dyrektor szpitala, Elżbieta Korszla, pewna jest że pracować będzie do 2026 roku. Dobra wiadomość? Z pewnością dla niej samej to tak. Przy takim tempie wprowadzania zmian możemy spodziewać się jeszcze co najmniej jednego programu naprawczego – a może nawet dwóch!
Odznaczenia, heraldyka i mongolska tamga
Odznaczenia starosty Zańko nie przeszły weryfikacji heraldycznej. Powiat pieczętuje się tamgą, która bardziej pasuje do imperium mongolskiego niż do Włodawy. Może to powód, dla którego heraldyka nie dała zgody na kolejny heraldyczny gniot w naszym powiecie?
Herb na stronie starostwa jest zupełnie inny niż ten, który widnieje na stronie Muzeum we Włodawie. Pisaliśmy o tym już kilka razy, ale w muzeum szukają jarmułki, a historia Włodawy – szczególnie ta polska – zdaje się mniej istotna dla dyrekcji. Są przecież „ważniejsze” tematy niż prawda historyczna.
Radny Holaczuk – tajemniczy pacjent
Wisienką na tym powiatowym torcie był występ radnego Holaczuka. Wzorem Ryszarda Petru, postanowił wcielić się w rolę tajemniczego pacjenta i spędzić cały dzień w szpitalu. Brzmi dobrze, prawda? Problem w tym, że radny Holaczuk jest znany w całym powiecie. Można śmiało założyć, że personel szpitala przy jego obecności będzie działał na medal.
A co do kompetencji – jakie umiejętności nauczycielskie pomagają w ocenie pracy szpitala? Czy radny Holaczuk planuje przeprowadzić lekcję wychowawczą na SOR-ze? Może to nowy sposób na motywowanie pracowników?
Teatr trwa
Jedno jest pewne: sesje Rady Powiatu we Włodawie to teatr na żywo. Każdy odcinek dostarcza niespodzianek i sprawia, że można się zastanawiać, czy to wszystko dzieje się naprawdę. Gdyby ktoś chciał napisać scenariusz komediodramatu, Włodawa jest gotowym materiałem. Zapraszamy na kolejną sesję – będzie, jak zawsze, zabawnie, absurdalnie i bez gwarancji happy endu.
Włodawa: Pijany Andrzejkowy kierowca zatrzymany przez rodzinę pod sklepem z alkoholem
W sobotę około godziny 16:30 dyżurny włodawskiej komendy odebrał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który przyjechał pod sklep we Włodawie i chce odjechać – mąż zgłaszającej zabiera mu kluczyki. Na miejsce interwencji został skierowany patrol policjantów, który potwierdził zgłoszenie. Policjanci ustalili, że mieszkaniec gminy Włodawa podróżując swoim autem od Różanki drogą wojewódzką numer 816 jechał za kierującym Citroenem, który najpierw "złapał" pobocze wyprzedzając inny pojazd, następnie co chwila hamował, zjechał na przeciwny pas ruchu, a na koniec skręcił w prawo włączając lewy kierunkowskaz i zaparkował.
Po czym wyszedł z auta ledwo trzymając się na nogach. Kiedy mężczyzna próbował znowu odjechać, wtedy mieszkaniec gminy Włodawa zabrał mu kluczyki, a jego żona powiadomiła włodawskich funkcjonariuszy o zaistniałej sytuacji. Badanie alkomatem wykazało, że 28-letni kierowca Citroena miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Na dodatek kierował pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, konsekwencje finansowe oraz zakaz kierowania pojazdami. 28-latek odpowie również za kierowanie bez uprawnień.
Czy lubisz cookies? Ta strona wymaga zgody na tak zwane cookies czyli ciasteczka i właśnie informuje Cię, że tutaj sa zbierane ciasteczka firm trzecich, jeśli nie zgadzasz się na tego typu internetowe praktyki, prosimy opóść tą stronę. We use cookies to ensure you get the best experience on our website. Zobacz więcej