Na DK-82 skoda wypadła z drogi i dachowała. Dwaj mieszkańcy gm. Hańsk wyszli o własnych siłach z samochodu i pieszo wracali do domu. Zostali zatrzymani przez policjantów. 22-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie, a jego 25-letni kolega blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Wczoraj po północy włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o dachowaniu samochodu na drodze krajowej nr 82. Gdy policjanci dojechali na miejsce w rozbitej skodzie ani w jej pobliżu nie było żadnych osób. Około kilometr od miejsca zdarzenia policjanci spotkali dwóch mężczyzn, którzy jak się okazało poruszali się tym samochodem. Obaj potwierdzili, że jechali rozbitym samochodem i dachowali, ale nie potrzebowali pomocy medycznej i nie doznali żadnych obrażeń ciała.
W rozmowie policjanci wyczuli wyraźną woń alkoholu – badanie stanu trzeźwości 22-latka wykazało, że ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie, a jego 25-letni kolega blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Żaden z nich nie przyznał się do kierowania. Od mężczyzn pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Obecnie trzeźwieją w policyjnym areszcie.
Zobacz również:.
Hanna: Pijany tato z dziećmi zaparkował w przydrożnym rowie
112: Czołowe zderzenie w gminie Hanna
Policjanci będą teraz ustalać, który z mężczyzn kierował samochodem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności
B.Sz
/ź/ policja.gov.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....