
Funkcjonariusze z ruchu drogowego obsługiwali zdarzenie drogowe, do którego doszło wczoraj przed godziną 19:00 na drodze powiatowej nr 1638L. Kierująca Hyundaiem poruszając się od Wyryk w kierunku Włodawy, na prostym odcinku drogi straciła panowanie nad autem i uderzyła w przydrożne drzewo. Mieszkanka Włodawy była trzeźwa. Podróżowała z pasażerem. Na szczęście oboje nie odnieśli obrażeń. W trakcie zdarzenia na drogach panowały trudne warunki atmosferyczne, trasa była oblodzona i padał intensywny śnieg. Kierującą pouczono za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Zobacz również:.
112: Czołówka w Wytycznie i ucieczka z miejsca wypadku
112: Czołówka w Sawinie dwie kobiety w szpitalu
Włodawa: Fundacja przekazuje 10 łóżek dla rodziców małych pacjentów włodawskiego szpitala
Natomiast na ranem przed godziną 7:00 policjanci z włodawskiej komendy zostali zadysponowani do zdarzenia, które miało miejsce w Sobiborze. 45-latek nie dostosował prędkości do warunków na drodze i na łuku doprowadził do poślizgu samochodu w wyniku czego uderzył lewym bokiem w przód opla, którym kierował 20-latek. Mieszkańcy powiatu włodawskiego byli trzeźwi i posiadali uprawnienia do kierowania. Z uwagi na ból ręki kierowca opla został przewieziony do szpitala.
/ź/ policja.gov.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....



Wczoraj przed godziną 13:00 dyżurny włodawskiej komendy otrzymał informację, że po lodzie na Jeziorze Białym chodzą osoby nieletnie. Na miejsce pojechał dzielnicowy, który nie potwierdził zgłoszenia, ale w pobliżu zauważył trzech młodych mężczyzn. W rozmowie przyznali się, że wchodzili na zamarzniętą taflę zbiornika wodnego. Na szczęście nic nikomu się nie stało i skończyło się na przeprowadzonej rozmowie profilaktycznej.
Kiedy temperatura spada poniżej zera włodawscy policjanci podczas służby zwracają szczególną uwagę na osoby narażone na wychłodzenie i sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać. W środę w nocy mundurowi znaleźli mężczyznę śpiącego w altance. Stróże prawa zabrali 57-latka pod znacznym działaniem alkoholu do komendy, skąd po wytrzeźwieniu trafił pod opiekę rodziny.
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 22-latka, który zgubił drogę do domu. Chłopak około 4 godzin przebywał na mrozie. Został odnaleziony przez policjantów i trafił pod opiekę lekarzy.




