Polska, choć leży w umiarkowanej strefie klimatycznej, nie jest krajem zasobnym w wodę. Dodatkowo, po rekordowo ubogim w opady styczniu 2020 r., można spodziewać się znacznych problemów w cieplejszych miesiącach – szczególnie w czerwcu i sierpniu należy być przygotowanym na suszę.
Sytuacja hydrologiczna Polski jest alarmująca. Jak wynika z danych Eurostatu, na jednego mieszkańca przypada 1 600 m3 wody rocznie. Tymczasem, średnia europejska jest niemal trzykrotnie wyższa (4560 m3). Aby jeszcze lepiej zobrazować powagę sytuacji, należy porównać sytuację Polski do naszego południowego sąsiada – Słowacji, gdzie na jedną osobę przypada aż 14 800 m3 wody. Naszą sytuację negatywnie ocenia również raport ONZ, wskazujący, że znajdujemy się wśród państw narażonych na deficyty wody. Za bezpieczny uznawany jest bowiem współczynnik kształtujący się na poziomie co najmniej 1 700 m3
Problemy w naszym kraju związane są m.in. z retencją, czyli zdolnością gromadzenia i magazynowania wody – zarówno w sposób naturalny (np. jeziora i rzeki, ale także roślinność), jak i sztuczny (np. zbiorniki powstałe w wyniku budowy tamy na rzece). – Postępująca urbanizacja sprawia, że coraz większe obszary zajmowane są m.in. przez beton, kosztem gleb. W ten sposób duże połacie terenu zostają uszczelnione, ograniczając wchłanianie wody. To sprawia, że konieczne jest tworzenie nowych, sztucznych zbiorników – wyjaśnia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.
Zwiększenie pojemności retencyjnej rzek pozwoliłoby ograniczyć skutki powodzi i susz. Obecnie jednak ilość wody magazynowanej w zbiornikach retencyjnych wynosi ok. 4 mld m3, czyli tylko nieco ponad 6,5 proc. średniorocznego odpływu rzecznego. Tymczasem, zatrzymywanej wody mogłoby być znacznie więcej. Szacuje się, że warunki występujące w Polsce pozwalają na retencję 15 proc. wód rzecznych.
Rekordy ciepła i braku opadów
Niepokoić mogą również dane meteorologiczne. Rok 2019 został zaklasyfikowany jako anomalnie ciepły. Średnia roczna temperatura w Polsce wyniosła 10,2°C, czyli o 2,4°C więcej od normy wieloletniej (1971-2000). To również oznacza, że zabrakło jedynie 0,1°C do tego, by uznać ubiegły rok za ekstremalnie ciepły. Opady roczne z kolei osiągnęły poziom 91,7 proc. normy wieloletniej (wg klasyfikacji Z. Kaczorowskiej) – niezmiernie dotkliwe zjawisko suszy było w okresie wakacyjnym (czerwiec-sierpień), kiedy średnie opady ukształtowały się na poziomie 69,4 proc. normy wieloletniej.
Zobacz również:.
Włodawa: Zakład Karny i Operacji Czysta Rzeka
Sławatycze: Operacja CZYSTA RZEKA już wystartowała /wideo/
Włodawa: Pogranicznicy wykryli ścieki w Bugu
[wp_ad_camp_4]
Dodatkowo, już w styczniu 2020 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie poinformowało, że na znacznym obszarze kraju – od Pomorza Zachodniego, przez Wielkopolskę, Kujawy i Pomorze oraz część woj. łódzkiego, po Warmię i Mazury – występuje susza atmosferyczna (związana z niedostatecznymi opadami) i rolnicza (niski poziom wilgotności gleby). Opady na przełomie stycznia i lutego nie zdołały poprawić sytuacji hydrologicznej – nadal w wielu miejscach Polski jest ona niekorzystna.

Anomalie związane z opadami występowały w naszym kraju nie tylko na początku 2020 roku. Warto zwrócić uwagę, że średni opad w ubiegłym roku jedynie nieznacznie przekroczył granicę dzielącą lata suche od normalnych. – Zgodnie z klasyfikacją Z. Kaczorowskiej, sześć miesięcy 2019 roku zaliczono do suchych. Dodatkowo miesiące, które na ogół charakteryzują się wysokimi opadami, czyli czerwiec i lipiec, zostały zakwalifikowane do bardzo suchych. To alarmujące dane – ocenia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.
Każdy może oszczędzać wodę
W obliczu zagrożenia suszą, koniecznością jest zatem racjonalne gospodarowanie wodą – nie tylko w zakładach produkcyjnych, ale także w naszych domach. A oszczędności w tym zakresie mogą być znaczne. Pojemność przeciętnej wanny to około 200 l. Zapełniając ją tylko do połowy, i tak zużywa się 100 l wody. Biorąc kilkuminutowy prysznic możemy zredukować zużycie wody do 45 l, jeżeli posiadamy odpowiednio efektywną armaturę. Należy również pamiętać o właściwej konserwacji sprzętu. Cieknący kran lub spłuczka to bowiem marnotrawienie zarówno wody, jak i pieniędzy.
Ciekawym rozwiązaniem, w przypadku posiadania domu jednorodzinnego, jest także zdecydowanie się na zainstalowanie zbiornika retencyjnego na deszczówkę. W ten sposób magazynowana woda może zostać wykorzystana do podlewania trawnika czy warzywnika, przynosząc nam w ciągu roku znaczne oszczędności oraz satysfakcję.
/ź/ cecpolska.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....


Wczoraj ukraińska straż graniczna zatrzymała młodą 15-letnią Polkę, oraz jej 20-letniego ukraińskiego kochanka porywacza. Podczas przesłuchania zatrzymanych okazało się, że on 20-letni mieszkaniec Charkowa, pracował w Polsce, gdzie poznał i rozkochał w sobie młodą 15-letnią Polkę.
Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, zatrzymali na zielonej granicy dwóch nielegalnych migrantów. Zatrzymani to obywatele Turcji, którzy nielegalnie przekroczyli granicę by dotrzeć do jednego z krajów Europy Zachodniej.
Policjanci z włodawskiej patrolówki uratowali życie 38-latkowi, który chciał popełnić samobójstwo. Mężczyzna powiesił się na sznurku przymocowanym do barierki mostu. Gdy został znaleziony nie wykazywał funkcji życiowych. Podjęte przez policjantów czynności reanimacyjne doprowadziły do przywrócenia mu funkcji życiowych. Mężczyzna trafił do szpitala.
W dniu 20 października 2019 roku białoruska straży granicznej zatrzymali czterech obywateli Algierii w pobliżu bialorusko-polskiej granicy. W trakcie aresztowanie okazało się, że mężczyźni są członkami klubu karate "Skorpiony" i przyjechali na Białoruś rzekomo aby wziąć udział w zawodach karate w Homlu.
Następnie zbliżamy się do strefy nadgranicznej, gdzie sportowcy aktywowali kompleks alarmowy znajdujący się w pasie drogi granicznej. Przedarli się przez system i udali się w stronę rzeki granicznej Bug.
Obecnie trzej obywatele Algierii są oskarżony o naruszenie systemu granicznego, oraz próbę przekroczenia granicy państwa. W najbliższym czasie cudzoziemcy zostaną usunięci z terenu Białorusi na swój koszt, i otrzymają zakaz wjazdu na terytorium Republiki Białorusi na okres 5 lat.
O dużym szczęściu może mówić dwóch mieszkańców Lublina, którzy pływali wczoraj 12 października 2019 roku kajakiem na rzecze granicznej Bug. W pewnym momencie ich kajak wywrócił się, a jeden z mężczyzn wpadł do wody. Niezbędnej pomocy udzieliła mężczyznom załoga karetki pogotowia. Jak się okazało, nie wymagali jednak hospitalizacji. Policjanci ustalili, że obydwaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Mieli po około 1,5 promila w organizmie.
W dniach od 22 do 28 maja 2019 roku członkowie oraz pracownicy LGD Stowarzyszenie „Poleska Dolina Bugu” oraz Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Polesie” uczestniczyli w wyjeździe studyjno–szkoleniowym do Chorwacji w ramach międzynarodowego projektu współpracy pn. „Rozwój zrównoważonej turystyki przyrodniczej na przykładzie Chorwacji”.
Z opisem wyjazdu oraz kilku zdjęci dowiadujemy się, że wyjazd można uznać za ciekawy, oto opis i zdjęcie z wyjazdu do Chorwacji 

Na wniosek Zarządu Województwa Lubelskiego, informujemy że zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie wniosku o wydanie decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej pod nazwą: „Budowa nowego mostu w miejscu istniejącego przez rzekę Włodawie w km 78+803 drogi wojewódzkiej nr 812 Biała Podlaska – Wisznice – Włodawa – Chełm – Rejowiec – Krasnystaw".
150 uczniów różnych szkół odwiedziło Placówkę NOSG w Sławatyczach podczas DNI OTWARTYCH. Młodzi goście zostali zapoznani z charakterystyką służby w Straży Granicznej. Na miejscu dbył się również pokaz sprzętu i wyposażenia służbowego SG.
Dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz tresury i posłuszeństwa psa służbowego ,,Duma” o specjalności wykrywanie substancji narkotycznych. Przybyłej na miejsce młodzieży przybliżono zasady naboru oraz procesu rekrutacji do służby w NOSG.
Dni otwarte w Placówce NOSG w Sławatyczach były poprzedzone „24 Marszem Szlakiem Legionów J. Piłsudskiego”. Uczestniczyli w nim uczniowie z klas mundurowych o profilu Straży Granicznej z Janowa Podlaskiego, Małaszewicz i Wisznic.
Uczniowie uczestniczący w marszu, w przeciągu dwóch dni przeszli ponad 20 km. W tym czasie brali udział w zawodach strzeleckich, rzucie granatem, zawodach sportowych oraz turnieju wiedzy historycznej.