Zdrowie - wlodawa.NET

Zdrowie: Patrzenie na rybki w akwarium uspokaja? /wideo/

Zdrowie: Patrzenie na rybki w akwarium uspokaja? Włodawa 24 Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale To FAKT! Naukowcy z brytyjskiego National Marine Aquarium, Plymouth University i University of Exeter dowiedli, że regularne przyglądanie się akwariowym rybkom ma pozytywny wpływ na psychikę i ciało człowieka.

Wiele badań wskazało już, że czas spędzony na łonie przyrody owocuje lepszym zdrowiem i samopoczuciem. Zespół z National Marine Aquarium i dwóch uniwersytetów postanowił więc sprawdzić, jak działa na człowieka kontakt ze specjalnie zaaranżowanym środowiskiem wodnym. Konkretnie, badacze ocenili reakcje fizjologiczne i psychologiczne osób oglądających potężne akwarium o objętości 550 tys. litrów, w którym umieszczali kolejne ryby.  „Uzyskane przez nas rezultaty pokazały korzyści zdrowotne uzyskane w ściśle kontrolowanych warunkach. Oznacza to ekscytujące możliwości dla ludzi, którzy nie mają dostępu do naturalnego środowiska” - twierdzi dr Mathew White z University of Exeter.Zdrowie: Patrzenie na rybki w akwarium uspokaja? Włodawa 24 Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

Przyglądanie się podwodnym krajobrazom wywoływało u badanych szereg skutków – np. spadało u nich tętno i ciśnienie krwi, co wskazuje na uspokojenie organizmu.  Jednocześnie, zauważono, że większa liczba rybek na dłużej przykuwała uwagę badanych i poprawiała ich nastrój.

Zobacz również:.

Zdrowie: Jak dobrze radzić sobie z hejtem? /wideo/

Zdrowie: Czy stosowanie płynów do dezynfekcji działa?

Zdrowie: Ekspert radzi, kiedy wykonać test na koronawirusa

[wp_ad_camp_4]
„Akwaria lub wyświetlające je ekrany często są stosowane jako metoda uspokojenia pacjentów w poczekalniach lekarskich, przed operacjami i u stomatologów. Badanie to po raz pierwszy dostarcza silnych dowodów na to, że ‘dawki’ ekspozycji na podwodne środowisko mogą rzeczywiście mieć pozytywny wpływ na samopoczucie ludzi” - mówi Deborah Cracknel z National Marine Aquarium. Akwaria to więc jeden z potencjalnych sposobów na redukcję stresu w dzisiejszym zabieganym świecie.Zdrowie: Patrzenie na rybki w akwarium uspokaja? Włodawa 24 Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

„Podczas gdy publiczne prezentacje dużych akwariów zwykle mają cele edukacyjne, nasze badanie wskazuje, że mogą one przynieść różnorodne, nieznane wcześniej korzyści. W czasie zwiększonego stresu zawodowego i życia w zatłoczonych miastach, być może akwaria mogą pomóc, tworząc oazy spokoju i relaksu” - podkreśla prof. Sabine Pahl z Plymouth University.

 mat

/ź/ zdrowie.pap.pl

tv.wlodawa.net
masz wideo wyślij nam link:. echo@wlodawa.net data publikacji: 25/11/20

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Zdrowie: Utrata węchu i smaku w COVID-19. Skąd bierze się ten objaw?

Zdrowie: Utrata węchu i smaku w COVID-19. Skąd bierze się ten objaw? Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale Kawa, która nie ma aromatu? Cytryna, którą można jeść bez skrzywienia ust, bo nie odczuwa się jej kwasoty? Takie objawy mogą świadczyć o COVID-19. Utrata węchu lub smaku zostały uznane przez Światową Organizację Zdrowia za jeden z charakterystycznych objawów zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Jest kilka hipotez, które mogą wyjaśniać pojawienie się tego symptomu. Definitywnej odpowiedzi jednak wciąż nie ma. Z pewnością jednak nie jest to efekt pobrania wymazu z nosogardzieli.

- Nagła, częściowa, a niekiedy całkowita utrata węchu, inaczej anosmia, jest u niektórych osób pierwszym lub jednym z pierwszych, a czasem nawet jedynym z odczuwalnych symptomów zakażenia SARS-CoV-2, zgłaszanym najczęściej jeszcze zanim zostanie jeszcze wykonany wymaz. Symptom tego typu, jak wynika z badań obserwacyjnych, występuje u kilkudziesięciu procent osób zakażonych koronawirusem, częściej u kobiet. Wszystko wskazuje na to, że utrata węchu w przebiegu zakażenia koronawirusem jest odwracalna - u niektórych osób węch powraca już po kilku dniach, ale są pacjenci, u których zajmuje to kilka tygodni, a nawet kilka miesięcy – mówi ekspert dr hab. Piotr Rzymski z Zakładu Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

W sieci krążą informacje, że utrata węchu to nie jest efektem zakażenia koronawirusem, lecz efekt uszkodzeń, do jakich dochodzi podczas pobierania wymazów z jamy nosowej, jednak specjaliści obalają te przypuszczenia.

- Wykwalifikowany personel wie, w jaki sposób pobierać wymazy. Choć samo pobranie nie jest może najprzyjemniejszym doznaniem to jest to procedura rutynowa, szybka, prostsza niż pobranie próbki krwi, a odczuwalne, nieznaczne podrażnienie jamy nosowej bardzo szybko przemija. Wykonanie tej procedury w sposób nieprawidłowy może teoretycznie pogorszyć w sposób krótkotrwały funkcję węchową, ale tego typu sytuacje są niezwykle rzadkie. Podobnie jest z pobieraniem krwi - jeżeli dokonuje go amator to może wyrządzić pacjentowi krzywdę, dlatego zajmują się tym osoby, które wiedzą jak to zrobić, zostały przeszkolone – tłumaczy ekspert.

Skąd bierze się utrata węchu u chorych na COVID-19?

Odpowiedź na to pytanie próbują znaleźć naukowcy na całym świcie, także w Polsce.

„Nabłonek węchowy jamy nosowej jest prawdopodobnym miejscem zwiększonego wiązania SARS-CoV-2. Liczne nieneuronalne typy komórek obecne w nabłonku węchowym i dwa receptory gospodarza, proteazy ACE2 i TMPRSS2, ułatwiają wiązanie, replikację (namnażanie się – przyp. red.) i akumulację (gromadzenie się drobinek – przyp. red.) SARS-CoV-2. Może to być mechanizm leżący u podstaw ostatnio zgłoszonych przypadków zaburzeń węchu u pacjentów z COVID-19” – czytamy w pracy prof. Rafała Butowta z Katedry Biologii i Biochemii Medycznej Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Publikacja ukazała się w marcu tego roku w amerykańskim czasopiśmie „ACS Chemical Neuroscience”.

Wbrew obiegowym opiniom utrata smaku i węchu jest inna w przypadku choroby COVID-19 niż wtedy, gdy rozwija się grypa lub przeziębienie. Wtedy bowiem też może dojść do zaburzeń tych zmysłów. Odmienność pomiędzy anosmią w COVID-19 a innych chorobach rozwijających się w drogach oddechowych pozwala lepiej odróżnić zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 od innych infekcji na podstawie samych objawów. Przy czym szereg objawów COVID-19 jest takich samych jak w innych chorobach, np. kaszel czy duszność mogą występować także w grypie czy zapaleniu krtani, wysoka gorączka w szeregu rozmaitych infekcji.

„Kiedy rozwija się choroba COVID-19, utrata węchu jest nagła i poważna. Nos przy tym zwykle nie jest zablokowany i cieknący, a większość chorych nadal jest w stanie swobodnie oddychać (spłycenie oddechu występuje w bardziej zaawansowanym rozwoju stadium COVID-19). Dzieje się tak dlatego, ponieważ koronawirus SARS-CoV-2 wpływa w górnych drogach oddechowych na nerwy przewodzące zmysły smaku i węchu. Stąd ich porażenie jest większe niż w przypadku przeziębienia oraz grypy”- tłumaczy prof. Carl Philpott z University of East Anglia na łamach pisma „Rhinology”

Zobacz również:.

Wirus: Powiat Włodawa już nie jest Zieloną Wyspą

Włodawa: Starosta i burmistrz już po testach na obecności wirusa /wideo/

Zdrowie: Ekspert radzi, kiedy wykonać test na koronawirusa

[wp_ad_camp_4]

Pamiętajmy też, że nie zawsze w przebiegu COVID-19 musi wystąpić utrata węchu, a także o tym, że pogorszenie funkcji węchowej nie musi być jednoznaczne z zakażeniem SARS-CoV-2. Pogorszenie węchu może wystąpić również w przebiegu innych infekcji układu oddechowego, choć najczęściej jest to rezultat zapchanego katarem nosa. Z kolei nieżyt nosa nie jest na ogół kojarzony z COVID-19, choć u niektórych pacjentów również jest obserwowany.

- Z powodu tego wszystkiego, by potwierdzić zakażenie SARS-CoV-2, musimy wykonać test diagnostyczny, bo posługując się tylko i wyłącznie obrazem klinicznym łatwo o postawienie błędnej diagnozy, a to może mieć później wpływ na nasze zachowania i rozprzestrzenianie się wirusa. Badanie nie jest inwazyjne i to nie ono przyczynia się do utraty węchu. Apeluję, byśmy nie bali się jego pobrania i nie ignorowali niepokojących objawów – podkreśla dr Rzymski.

A ponieważ trwa pandemia, konieczne jest też co do zasady ograniczanie bezpośrednich kontaktów oraz izolacja w razie niepokojących sygnałów świadczących infekcji, także wtedy, gdy nie mamy laboratoryjnego potwierdzenia zakażenia SARS-CoV-2.

Monika Wysocka 

Źródła: 1, 2, 3

 /ź/ zdrowie.pap.pl, kurier.pap.pl 

data publikacji: 22/11/20

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Zdrowie: Cała Polska w czerwonej strefie - nowe zalecenia

Zdrowie: Cała Polska w czerwonej strefie  Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

W związku z dynamiczną sytuacją epidemiczną rząd reaguje na bieżąco i wprowadza kolejne zasady bezpieczeństwa. Przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się koronawirusa jest obecnie naszym priorytetem. Od soboty, 24 października cała Polska zostanie objęta obostrzeniami czerwonej strefy. Wśród zmian znajdą się: zajęcia zdalne również w klasach 4-8 szkół podstawowych, obowiązek przemieszczania się osób poniżej 16. roku życia pod opieką rodzica lub opiekuna, a także ograniczenia w funkcjonowaniu lokali gastronomicznych, sanatoriów oraz organizacji imprez, spotkań i zgromadzeń. Rząd uruchamia też Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów – program przeznaczony do koordynacji pomocy osobom starszym, zarówno na szczeblu centralnym, jak i samorządowym.

Nowe zasady bezpieczeństwa w całym kraju

Od 24 października obostrzenia dotyczące strefy czerwonej będą obowiązywać w całej Polsce. Dodatkowo wprowadzamy nowe zasady bezpieczeństwa w zakresie edukacji, gospodarki oraz życia społecznego. Będą to:

  • objęcie nauczaniem zdalnym klas 4-8 szkół podstawowych – (szczegóły określi MEN w rozporządzeniu);

  • od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-16:00 obowiązek przemieszczania się dzieci do 16. roku życia pod opieką rodzica lub opiekuna. Zasada ta nie obowiązuje: kiedy dziecko idzie do szkoły lub wraca z niej do domu, a także w weekendy.

  • zawieszenie działania sanatoriów z możliwością dokończenia już rozpoczętych turnusów;

  • zawieszenie stacjonarnej działalności lokali gastronomicznych i restauracji przy dopuszczeniu prowadzenia działalności w zakresie dowozu lub na wynos;

  • max. 5 osób spoza wspólnego gospodarstwa domowego podczas imprez, spotkań i zebrań w przestrzeni publicznej (z wyjątkiem spotkań służbowych). Dotyczy to także zgromadzeń w rozumieniu ustawy o zgromadzeniach publicznych.

Uwaga!

W całej Polsce obowiązują wcześniej ustalone limity i ograniczenia dla strefy czerwonej, w tym m. in. w zakresie wydarzeń wydarzenie religijnych odbywających się w kościele, istnieje obowiązek zakrywania ust i nosa, z wyłączeniem osób sprawujących kult. W uroczystościach religijnych limit 1 osoba na 7 m2.  Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

Zobacz również:.

Włodawa: Starosta i burmistrz już po testach na obecności wirusa /wideo/

Zdrowie: Ekspert radzi, kiedy wykonać test na koronawirusa

Zdrowie: Nie z każdego zakażenia wirusem rozwinie się choroba /wideo/

[wp_ad_camp_4]
Zalecamy też ograniczenie przemieszczania się osób powyżej 70. roku życia – z wyłączeniem wykonywania czynności zawodowych, zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego czy też udziału we mszy świętej lub obrzędów religijnych.

Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów

Zgodnie z zapowiedziami rząd uruchamia program Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów, dzięki któremu pomoc seniorom w okresie pandemii koronawirusa i działania podejmowane w tym zakresie przez rząd, samorządy, ośrodki pomocy społecznej i wolontariuszy będą przebiegały sprawniej, a osoby starsze uzyskają niezbędną pomoc w trudnym czasie. Koordynatorem programu jest Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Specjalna darmowa infolinia dla seniorów – 22 505 11 11

W ramach Korpusu uruchomiona zostanie specjalna, bezpłatna infolinia przeznaczona dla seniorów (22 505 11 11). Za jej pośrednictwem osoby starsze będą mogły poprosić o pomoc w czynnościach, które wymagają wyjścia z domu, a które utrudnione są przez pandemię.Zdrowie: Cała Polska w czerwonej strefie  Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

Wolontariusze, organizacje pozarządowe i harcerze wspólnie dla seniorów

Dane kontaktowe zgłaszającego się seniora będą przekazywane do właściwego terytorialnie ośrodka pomocy społecznej, które będą się kontaktować z osobą zainteresowaną  w celu ustalenia zakresu pomocy. W takie wsparcie seniorów będą zaangażowani wolontariusze i organizacje pozarządowe, a także Ochotnicza Straż Pożarna, Wojska Obrony Terytorialnej i harcerze.

Jak pomagać?

Jeśli chcesz pomagać potrzebującym osobom starszym, zgłoś się! Jak to zrobić?

Jak skorzystać ze wsparcia?

Korzystanie z infolinii, a także udzielenie pomocy, np. zrobienie i dostarczenie zakupów jest bezpłatne. Senior korzystający ze wsparcia w ramach Korpusu pokrywa jedynie koszty ewentualnych zakupów.

Pomoc skierowana jest do osób powyżej 70. roku życia. W szczególnych przypadkach wsparcie otrzymają też młodsi seniorzy. Realizacja usługi w postaci dostarczenia zakupów nie przysługuje jednak osobie, która korzysta z usług opiekuńczych, bądź specjalistycznych usług opiekuńczych.

/ź/ gov.pl, fb/LubelskiePL

tv.wlodawa.net
masz wideo wyślij nam link:. echo@wlodawa.net data publikacji: 23/10/20

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Zdrowie: Czy stosowanie płynów do dezynfekcji działa?

Zdrowie: Czy stosowanie płynów do dezynfekcji działa? Płyn dezynfekcja Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale Czy częste stosowanie płynów do dezynfekcji prowadzi do oporności patogenów na alkohol?

To MIT! Mikrobiolodzy podkreślają: płyn dezynfekcyjny działa źle najczęściej wtedy, gdy jest nieprawidłowo aplikowany lub ma zbyt niskie stężenie alkoholu.

Od pewnego czasu trwa naukowa dyskusja na temat, czy stosowanie środków dezynfekcyjnych może prowadzić do oporności bakterii na poszczególne jego składniki, zwłaszcza na powszechnie stosowany w tego rodzaju środkach alkohol.

- W 2018 roku grupa australijskich badaczy dowiodła, iż niektóre, ale nie wszystkie, szczepy Enterococcus faecium, bakterii odpowiedzialnej za niektóre wewnątrzszpitalne zakażenia, były w istocie oporne na działanie 70 proc. alkoholu - wykazano to zarówno umieszczając bakterie w roztworze ze środkiem dezynfekcyjnym, jak również przy wykorzystaniu modelu zwierzęcego – przyznaje dr hab. Piotr Rzymski z Zakładu Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Obserwacja ta dotyczyła szczepów opornych już na antybiotyki. Warto zaznaczyć, że na podstawie analizy molekularnej wykazano, iż oporność na alkohol była związana z mutacjami w innych genach. Jednak należy podkreślić, że jest to pojedyncza obserwacja z Australii, dotyczącą wybranych szczepów pojedynczego gatunku bakterii. Oznacza to, że potrzebne są dalsze badania by sprawdzić czy wykazane zjawisko jest bardziej powszechne.

Zobacz również:.

Zdrowie: Ekspert radzi, kiedy wykonać test na koronawirusa

Zdrowie: Nie z każdego zakażenia wirusem rozwinie się choroba /wideo/

Sport: Wirus powstrzymał Włodawiankę przed awansem do III ligi /wideo/

[wp_ad_camp_4]

- To wszystko nie może przekreślać stosowania środków dezynfekcyjnych, które charakteryzują się przecież bardzo wysoką skutecznością niszczenia rozmaitych patogenów. Ważne są dalsze badania i opracowywanie środków dezynfekcyjnych do zastosowania w warunkach klinicznych, wykorzystujących kombinacje różnych substancji, nie tylko opartych o alkohol. W warunkach domowych warto natomiast po prostu dokładnie i długo myć ręce wodą z mydłem – uważa specjalista.

Nie ma dowodów, by oporność na środki dezynfekcyjne oparte o alkohol była rozpowszechniona, mimo iż są stosowane od dawna.

- Nie ma więc powodów do siana paniki – przekonuje dr Rzymski.

Podobnie nieprawdziwe jest stwierdzenie, iż nie ma dowodów na skuteczne działanie dezynfektantów opartych o alkohol przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2.

- Zostało wykazane, m.in. przez niemieckich naukowców, w starannie przeprowadzonych badaniach, że środki takie inaktywują wirusa. Nie ma więc żadnych przesłanek, by z nich rezygnować - ocenia dr Rzymski.

Źródła:
https://stm.sciencemag.org/
https://www.who.int/

/ź/  mw, zdrowie.pap.pl

 

data publikacji: 24/09/20

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Zdrowie: Nie z każdego zakażenia wirusem rozwinie się choroba /wideo/

Zdrowie: Nie z każdego zakażenia wirusem rozwinie się choroba /wideo/ Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

Zakażenie to wniknięcie patogenu – wirusa czy bakterii - do organizmu. To może być początek kłopotów ze zdrowiem, ale na szczęście nie zawsze. Innymi słowy – nie z każdego zakażenia rozwija się choroba. W czasie pandemii, kiedy media, podając statystyki zakażeń SARS-CoV-2 czasami mylą zakażenie z chorobą, warto uporządkować wiedzę z lekcji biologii o wirusach i tym, co robią w naszym organizmie.

Zgodnie z koncepcją biomedyczną z chorobą mamy do czynienia wtedy, gdy dochodzi do obiektywnej, patologicznej zmiany w organizmie. Niekoniecznie muszą jej towarzyszyć objawy, ponieważ choroba może się rozwijać podstępnie, bez początkowych symptomów. Pewne jednak, że w chorobie w pewnym momencie dolegliwości się pojawią. Choroby mogą być wywołane zarówno przez patogeny, jak na przykład wirusy czy bakterie, jak i pasożyty, substancje chemiczne czy splot czynników genetycznych i środowiskowych, także tych związanych ze stylem życia.

Wrota zakażeń wirusowych

To najczęściej:

układ oddechowy (grypa, COVID-19),
układ pokarmowy (wirusowe zapalenie wątroby typu A),
układ moczowo-płciowy (AIDS)
uszkodzona skóra (wirusowe zapalenie wątroby typu C).
spojówki oka (adenowirusy).

Co dzieje się, kiedy atakuje nas wirus

Wirusy są bardzo interesującymi organizmami, które trudno jednoznacznie zaklasyfikować do organizmów żywych. Potrafią się namnażać, zawierają materiał genetyczny, ale nie mają własnego metabolizmu.

- Wirus potrzebuje gospodarza – podkreśla dr hab. Joanna Jabłońska, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Hepatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

I precyzuje, że potrzebuje konkretnych komórek gospodarza, w których może przetrwać i/lub namnażać się. Jeśli takich nie znajdą, po pewnym czasie giną.  I tak na przykład, jeśli wirus SARS-CoV-2 trafi na komórki w błonie śluzowej w nosogardzieli (bo na przykład osoba zakażona będzie stała twarzą w twarz z osobą niezakażoną i „wypluje” na nią aerozol z drobinkami śliny wraz z wirusem) – SARS-CoV-2 może stać się niebezpiecznym gościem dla dotychczas niezakażonej osoby. Jeśli zaś trafi na skórę – niebezpieczeństwo istnieje tylko wtedy, gdy z tej skóry przeniesiemy go do ust czy spojówek. Inaczej jest na przykład z wirusem HCV, który nie przenosi się drogą kropelkową (a zatem z kropelkami śliny do nosogardzieli), a przez krew, wnikając na przykład przez uszkodzoną skórę, choćby przy zabiegu piercingu.

Zobacz również:.

Wirus: Powiat Włodawa już nie jest Zieloną Wyspą

Sport: Wirus powstrzymał Włodawiankę przed awansem do III ligi /wideo/

112: Czyżby miał dość Wirusa i sam chciał iść do więzienia?

[wp_ad_camp_4]

I dalej: pocałunek osoby zakażonej nowym koronawirusem z osobą niezakażoną to proszenie się o kłopoty, bo właśnie w ślinie znajduje się ten patogen. Z kolei pocałunek osoby zakażonej wirusem HIV z osobą niezakażoną nie niesie ryzyka transmisji tego patogenu, bo wirus HIV przenosi się przez krew, spermę, wydzielinę z pochwy oraz płyny ustrojowe, ale nie ślinę. Lekarze często posługują się terminem „wiremia”, mając na myśli namnożenie wirusa w zaatakowanym organizmie. Przypomnijmy, że dochodzi do niej, jeśli wirus natrafi na odpowiednie dla niego komórki. „Zazwyczaj jest to zakażenie bezobjawowe, ale namnożony wirus drogą naczyń chłonnych lub krwionośnych (pierwotna wiremia) zostaje przeniesiony do komórek układu siateczkowo-śródbłonkowego węzłów chłonnych, śledziony, wątroby lub szpiku kostnego. W tych komórkach następuje dalsza replikacja wirusa, a po osiągnięciu pewnego poziomu dochodzi do przedostania się wirusa do krwi (wtórna wiremia)” – czytamy w podręczniku „Mikrobiologia lekarska” pod redakcją Piotra Heczko (wydawnictwo PZWL).

Jeśli wirus znajdzie się we krwi, rozpoczyna wędrówkę do docelowego miejsca podróży, czyli odpowiednich dla siebie narządów (np. do płuc – tak jak w przypadku nowego koronawirusa, wątroby – jak w przypadku HCV, itp.). Zaatakowanie komórek tych docelowych narządów i ich uszkodzenie w następstwie replikacji prowadzi do upośledzenia narządu lub tkanki. Wówczas pojawiają się objawy charakterystyczne dla danego wirusa i uszkodzeń przez niego wywołanych. Jak zareagujemy na wniknięcie wirusa do organizmu, zależy od bardzo wielu czynników zarówno po stronie patogenu, jak i od naszych własnych biologicznych uwarunkowań – ogólnych i tymczasowych.

tv.wlodawa.net
masz wideo wyślij nam link:. echo@wlodawa.net

Zakażenie zakażeniu nierówne

Dr Jabłońska zwraca uwagę, że po ataku wirusa może dojść do rozwoju kilku scenariuszy

Gospodarz zwalczy agresora, często nawet tego nie zauważając

To, czy dojdzie do tego scenariusza, zależy od właściwości patogenu, ale nie tylko. Dużą rolę odgrywa wiele czynników po stronie gospodarza, m.in. to, jakie ma wrodzone cechy układu immunologicznego, w jakiej jest ogólnej kondycji zdrowia i czy miał z danym patogenem do czynienia wcześniej. Jeśli miał, to najczęściej oznacza, że dysponuje wyspecjalizowanym „wojskiem” do zwalczenia tego konkretnego zarazka. Takie siły obronne wykształcamy sobie z biegiem życia, najpierw otrzymując od matki swoiste przeciwciała, potem przechorowując choroby wywoływane przez konkretne patogeny lub poddając się szczepieniom ochronnym.

Rozwinie się zakażenie ostre z całą gamą dolegliwości

Wirus wnika do organizmu, namnaża się i atakuje konkretne narządy. Na przykład w przypadku zakażenia wirusem Ebola do pełnoobjawowej gorączki krwotocznej Ebola dochodzi średnio w ciągu siedmiu do 21 dni (ale może być i wcześniej i później). Choroba jest bardzo gwałtowna, z wieloma dolegliwościami i często śmiertelna. Ale nie zawsze. „Chory człowiek jest wysoce zakaźny dla swojego otoczenia. Nie jest jasne, dlaczego niektórzy chorzy ulegają samoistnemu powrotowi do zdrowia, podczas gdy dla większości zachorowanie kończy się zgonem. Wiadomo, że większość zmarłych, badanych pośmiertnie, nie zdążyła wytworzyć znaczącej odpowiedzi immunologicznej” – czytamy w artykule epidemiologa i specjalisty medycyny morskiej i tropikalnej prof. Krzysztofa Korzeniewskiego, opublikowanym na portalu „Medycyna Tropikalna”.

Rozwinie się zakażenie latentne

Jak wskazuje dr Jabłońska, typowymi przykładami są tu zakażenia herpeswirusami czy wirusem ospy wietrznej i półpaśca. W przypadku takiego zakażenia wirus początkowo namnaża się, ale proces ten zostaje wstrzymany. Niestety, do czasu, bo wirus wyczekuje odpowiedniego momentu do reaktywacji. Czynników spustowych może być wiele – mogą to być m.in. bodźce chemiczne, termiczne, hormonalne, psychiczne.

Rozwinie się zakażenie przewlekłe (przetrwałe)

To przykład zakażenia wirusem HCV (wirusowego zapalenia wątroby typu C). Wirus ten wnika do organizmu, zajmuje komórki w wątrobie i zaczyna ją pustoszyć. Niestety, zwykle w sposób dla gospodarza niezauważalny lub ledwie zauważalny (objawem jest przewlekłe zmęczenie). - U 20-25 proc. zakażonych wirusem HCV w ciągu 20 lat, a u 5 proc. – w ciągu roku rozwinie się marskość wątroby – ostrzega dr Michał Sutkowski, rzecznik prasowy Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.

Rozwinie się zakażenie o długim okresie inkubacji

Przykładem takiego zakażenia jest zakażenie wirusem HIV. Wirus wnika do organizmu, powodując często w ciągu tygodnia od zakażenia niegroźne objawy grypopochodne, które po kilku dniach mijają. Dopiero po latach (o ile nie stosuje się leków przeciwwirusowych) rozwija się w rezultacie tego zakażenia choroba o nazwie AIDS.

Źródła:
Portal „Medycyna Podróży” autorstwa prof. Krzysztofa Korzeniewskiego :
Artykuły o wirusowych chorobach zakaźnych opublikowane na portalu Medycyna Praktyczna
Konferencja „Wirusologia 2020 – nie tylko o COVID-19” zorganizowana przez Health Project
Management i Fundację Imienia Dr. Macieja Hilgiera

/ź/ Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl

data publikacji: 12/06/20

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Zdrowie: Pamiętaj, otyłość leczyć TRZEBA

Zdrowie: Pamiętaj, otyłość leczyć TRZEBA  Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale Otyłość to choroba, która jak grypa czy nadciśnienie - wymaga leczenia. Zwłaszcza, że jest ona przyczyną wielu innych chorób, które prowadzą do poważnego pogorszenia stanu zdrowia, a także przedwczesnej śmierci. Czas przestać traktować ją tylko jako defekt estetyczny i zająć się nią na poważnie – nawołują specjaliści.

Sytuacja jest naprawdę zła - takiej częstości występowania otyłości nigdy dotychczas nie było. Według danych z 2016 roku w Polsce problem nadwagi dotyczy aż 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet, zaś otyłości 25 proc. mężczyzn i 23 proc. kobiet. Liczby te jednak z roku na rok dramatycznie wzrastają. Dziś na świecie żyje ponad 600 mln otyłych osób. Nadmiar kilogramów zaczyna być problemem już nawet w krajach Afryki i Azji. 

- Jesteśmy świadkami sytuacji bez precedensu, niebywałej epidemii – uważa prof. Paweł Bogdański, internista i hipertensjolog, kierownik Katedry Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych i Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Szczególnie kiepsko wyglądają statystki dla Polski: według prognoz do 2025 roku otyłość będzie już dotyczyła co trzeciego mężczyzny i 26 proc. kobiet, w dodatku otyłość wśród dzieci rośnie w Polsce najszybciej w Europie

- Wszystkie konsekwencje otyłości przekładają się na dorosłe życie. Warto sobie uświadomić, że jeśli dzieciakom do 13 roku życia nie uda się z nią uporać, to 80 proc. z nich będzie mieć problem z wagą w dorosłym życiu. Dlatego to tak ważne, aby rozmawiać o otyłości otwarcie i edukować już dzieci – uważa lekarz.

Skąd wziął się problem otyłości

Patogeneza otyłości jest skomplikowana. Do czynników ryzyka zalicza się m.in.: interakcje między czynnikami genetycznymi, epigenetycznymi i środowiskiem w jakim funkcjonujemy, z uwzględnieniem tempa i stylu życia, stresu i dostępności do wysokoprzetworzonej żywności. 

Zobacz również:.

112: Pożar ubojni we Włodawie

112: Jak włodawscy strażacy ratowali dzikie zwierzęta

Włodawa: Burmistrz obiecuje. Nie będzie drzew w donicach /wideo/

Okazuje się, że niezwykle istotny jest np. czas przed zajściem w ciążę. Wykazano, że za grzechy rodziców w okresie przedprokreacyjnym i prokreacyjnym płacą dzieci. Już od dawna wiadomo, że niedobór lub nadmiar składników pokarmowych w życiu płodowym, prowadzi do trwałych modyfikacji procesów metabolicznych i hormonalnych, które wpływają na zdrowie dziecka w późniejszym okresie życia, czyli niejako „programują” one metabolizm i przebieg procesów fizjologicznych, co może skutkować rozwojem szeregu powikłań metabolicznych i sercowo‒naczyniowych w okresie dorosłości.

Tak więc otyłość to nie tylko prosta interakcja pomiędzy zbyt dużą ilością jedzenia, wysokoprzetworzonego, dostarczonego w niewłaściwy sposób, ze zbyt niskim poziomem aktywności fizycznej, która coraz częściej zastępowana jest elektrycznymi  hulajnogami, zakupami przez internet, pracą przed komputerem. To wszystko ma ogromne znaczenie, ale otyłość to dużo głębszy proces. Zdrowie: Pamiętaj, otyłość leczyć TRZEBA  Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

- Kłopot polega między innymi na tym, że zmienił się stosunek aktywności fizycznej w stosunku do przyjmowanych pokarmów. Kiedyś to było 3:1, teraz odwrotnie. A geny mamy z okresu paleolitu, one przystosowały nas do warunków panujących wtedy, gdy polowaliśmy na mamuta, kiedy musieliśmy się nabiegać, żeby zdobyć pożywienie. Od tego czasu wiele się zmieniło, a nasze geny nie nadążają za zmianą środowiska – tłumaczy specjalista.

W ostatnim czasie sporo mówi się o tym, że znaczenie ma też mikrobiom znajdujący się w naszym przewodzie pokarmowym, znaczenie mają też neurohormony wydzielane w centralnym układzie nerwowym. Wiele jest zaburzeń predysponujących do otyłości i współistniejących z nią. Bardzo często otyłość jest efektem zaburzeń psychologicznych – chęć zaspokajania miłości, przyjaźni, bezpieczeństwa, prowadzi do niekontrolowanego spożywania posiłków. Rozwojowi otyłości mogą sprzyjać też czynniki jatrogenne, związane z interwencjami medycznymi – jak np. przyjmowane w trakcie leczenia innych chorób leki.

Otyłość nie jest powikłaniem, lecz przyczyną 

Trudno o inną chorobę, która ma tak wiele konsekwencji - prowadzić może do ponad 200 potencjalnych powikłań!

- Lecząc nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, zespół bezdechu w czasie snu, chorobę niedokrwienną serca, miażdżycę – tak naprawdę leczymy powikłania otyłości. Zbyt często zapominamy co jest podstawową, wyjściową przyczyną tych chorób. Mówi się nawet, że otyłość jest ich powikłaniem, podczas gdy najczęściej jest dokładnie odwrotnie – zwraca uwagę specjalista.Zdrowie: Pamiętaj, otyłość leczyć TRZEBA  Wydarzenia z miasta Włodawa oraz powiat i gminy Polesie Zachodnie na Sygnale

Eksperci podkreślają, że otyłość spełnia klasyczne kryteria choroby: ma swoje przyczyny, patogenezę, kryteria rozpoznania, konsekwencje medyczne, powikłania oraz sposoby postępowania terapeutycznego. Dlatego jest wpisana na listę chorób przewlekłych. 

Otyłość kontra głód

Oszacowano, że w XXI wieku z powodu powikłań otyłości umiera więcej osób niż z powodu głodu. Jak wyliczyli eksperci choroby związane  z otyłością w ciągu najbliższych 30 lat pochłoną ponad 90 mln istnień ludzkich.

Jakie mogą być skutki uboczne otyłości

Skutków ubocznych otyłości jest cała masa, trudno nawet wymienić wszystkie. Jeśli się jej bliżej przyjrzeć jest czynnikiem ryzyka, albo czynnikiem pogarszającym rokowania niemal każdej przewlekłej choroby.

Na przykład, otyłość zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy typu II. U kobiet z BMI powyżej 35 ryzyko zachorowania na tę chorobę wzrasta 90–krotnie! 

Zobacz również:.

112: Gnali z Orchówka do Okuninki, dachowali i w szpitalu wylądowali

Włodawa: Robak w szpitalu i kontrola z Lublina /wideo/

112: Gaz w szkole, uczniowie w szpitalu

[wp_ad_camp_4]

- Gdybyśmy umieli skutecznie zapobiegać i leczyć otyłość wielu pacjentów nie miałoby powikłań związanych z cukrzycą. Nie leczylibyśmy powikłań powikłań. Tymczasem wielu pacjentów z cukrzycą typu II nigdzie w dokumentacji nie ma wpisanej otyłości. Bierne przyglądanie się otyłości jest błędem w sztuce lekarskiej – uważa prof. Paweł Bogdański.

Otyłość zwiększa ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego, z którym w Polsce boryka się ponad 10 mln osób. Warto zwrócić uwagę, że w standardach postępowania z nadciśnieniem zapisano, że najskuteczniejszą metodą zapobiegania rozwojowi nadciśnienia jest modyfikacja stylu życia, a zwłaszcza redukcja masy ciała. Szacuje się, że ponad połowa wszystkich przypadków nadciśnienia spowodowana jest nadmierną masą ciała. 

Otyłość zwiększa ryzyko rozwoju miażdżycy. Pacjenci z miażdżycą częściej mają zawał, udar, kłopoty krążeniowe kończyn dolnych, częściej mają zaburzenia rytmu serca, bezdech senny. Według danych brytyjskich 10 proc. z nieznanych przyczyn wypadków to nierozpoznany, nieleczony bezdech nocny, który sprzyja zasypianiu za kierownicą. Problem ten w Polsce dotyczy 9 proc. dorosłych mężczyzn i 4 proc. kobiet. 

Otyłość sprzyja rozwojowi choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa i stawów kolanowych oraz biodrowych, powoduje problemy ortopedyczne, które znacząco pogarszają jakość życia.

Otyłość jest wreszcie istotnym czynnikiem ryzyka rozwoju chorób nowotworowych. Szacuje się, że z kilku milionów rozpoznawanych co roku na świecie nowotworów około 100 tys. to skutki tylko i wyłącznie nadmiernej masy ciała! Jest ona czynnikiem ryzyka m.in. raka piersi, raka jelita grubego, przełyku, nerki, trzustki - lista chorób nowotworowych związanych z otyłością jest coraz dłuższa, naukowcy udowadniają kolejne powiązania. Przedstawiciele amerykańskich towarzystw onkologicznych uważają, że 40-60 proc. wszystkich chorób nowotworowych moglibyśmy uniknąć dzięki odpowiedniemu sposobowi odżywiania, szczupłej sylwetce i aktywności fizycznej. 

Otyłość skraca życie!

Eksperci ostrzegają, że nieleczenie otyłości skutkuje skróceniem życia średnio od 14 do 17 lat! 

- Szacuje się, że z powodu epidemii otyłości zostanie zahamowana i skrócona średnia długość życia – w Polsce będzie to spadek o 4 lata. To dane, które niepokoją, wręcz zatrważają  – mówi specjalista.

W działania mające zmienić obraz otyłości w Polsce zaangażowała się m.in. znana dziennikarka Katarzyna Bosacka. 

- Przełamywanie tabu związanego z otyłością i edukacja, że otyłość to choroba i można ją leczyć jest bardzo ważna, dlatego zaangażowałam się w kampanię „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”. Mam nadzieję, że zwiększy ona świadomość na temat zdrowotnych konsekwencji otyłości, zapobiegania jej i leczenia. Sama po 4 ciążach, z uwarunkowań medycznych, też zmagam się od lat z nadwagą” – zwierzyła się Katarzyna Bosacka na konferencji inaugurującej kampanię.  Tekst powstał na podstawie konferencji „Porozmawiajmy o otyłości”, która odbyła się  w grudniu w Warszawie.

Monika Wysocka,

/ź/ zdrowie.pap.pl

 

data publikacji: 09/02/20

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

112: Kraksa wytyckiego Ikara

112: Kraksa wytyckiego Ikara Włodawa na sygnale Paralotnia na łące Wólka Wytycka

 

Obrażeniami ciała zakończyła się próba nauki sterowania paralotnią dla 46 letniego mieszkańca Lublina. Policjanci ustalili, że mężczyzna paralotnię kupił kilka tygodni wcześniej na jednym z portali ogłoszeniowych. Nie mając doświadczenia sam postanowił poćwiczyć stawianie paralotni i sterowanie. Gdy rozłożył skrzydło paralotni gwałtowny podmuch wiatru poderwał go do góry na wysokość ok. 5 metrów po czym skrzydło skręciło i mężczyzna upadł na ziemię

[wp_ad_camp_4]

Do zdarzenia doszło wczoraj w m. Wólka Wytycka powiat włodawski. Jak ustalili policjanci, mężczyzna postanowił poćwiczyć na ziemi stawianie paralotni i sterowanie. Gdy rozłożył skrzydło paralotni gwałtowny podmuch wiatru poderwał go do góry na wysokość ok. 5 metrów po czym skrzydło skręciło i mężczyzna upadł na ziemię doznają obrażeń ciała.

46 latek paralotnię kupił kilka tygodni wcześniej na jednym z portali ogłoszeniowych,. Nie mając doświadczenia w lotnictwie uczył się korzystać z paralotni. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają włodawscy policjanci. O zdarzeniu powiadomiono także Państwową Komisje Badań Wypadków Lotniczych.

A.W.

/ź/ policja.gov.pl

Koledze paralotniarzowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i zachęcamy do częstego odwiedzania naszej strony  http://wlodawa.net/POGODA

loading...
data publikacji: 22/09/18

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Włodawa: Robak w szpitalu i kontrola z Lublina /wideo/

Włodawa: Robak w szpitalu i kontrola z Lublina /wideo/ Włodawski szpital Spotted WłodawaFilm na którym można zobaczyć glizdę wijącą się na talerzu widziała już całą Polskę. Nagrania zostało umieszczone w piątek 18 maja 2018 roku na fejsbuku w zakładce Spotted Włodawa,  a opis filmu mówi nam że:

  "Tak podają obiady we Włodawskim szpitalu. Mam nadzieje ze ta sprawa będzie bardzo głośna!" 

Powiat: Bezpłatna mammografia we Włodawie

„We wtorek nagranie dotarło do Wojewódzkiej Stacji Sanitaro-Epidemiologicznej w Lublinie. Natychmiast podjęto działania i tego samego dnia przeprowadzono kontrolę we włodawskiej placówce.


- Nie wygląda na to, by film był spreparowany. Prawdopodobnie znajduje się na nim larwa, któa przedostała się na talerz sałaty – mówi Anna Strzyż, zastępca Lubelskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Lublinie. „ - wlodawa.naszemiasto.pl

[wp_ad_camp_4]

„O komentarz w tej kwestii poprosiliśmy Teresę Szpilewicz, dyrektorkę SPZOZ we Włodawie. Jak zaznacza, wiele do życzenia pozostawia wiarygodność filmu.

Włodawa: Ewakuacja oddziału chirurgii

- W naszym szpitalu nie było żadnego zgłoszenia dotyczącego robaków w jedzeniu - zapewnia dyrektor. - Kiedy pojawił się film, również nikt nie zgłosił nam takiego zdarzenia, a w pierwszej kolejności pacjenci powinni informować pielęgniarkę. Trudno więc ustosunkować się do tego, skoro ktoś zamieszcza film w internecie, zamiast powiedzieć nam o tym. Kontrole kuchni są przeprowadzane na bieżąco, podobnie jak kontrole sanepidu. Poza tym w dniu, kiedy pojawiło się to nagranie, w menu mieliśmy inny posiłek.” - supertydzien.pl

Więcej na ten temat poniżej:

^p^

Zobacz również:

Region: Czy to już koniec marzeń o przejściu?

Wola Uhruska: Mało brakowało aby skasował powiat chełmski

Region: Tylko Włodawa jako jedyna w regionie nic nie dostała

 

data publikacji: 24/05/18

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy   

Bezpłatne badania mammograficzne

Masz 50-69 lat? Zrobiłaś już mammografię? Mniej niż 40% uprawionych Polek zgłosiło się do tej pory na bezpłatne badanie mammograficzne w ramach Programu Profilaktyki Raka Piersi.

„Mimo, iż mammografia to najskuteczniejsza metoda profilaktyki raka piersi, nadal mniej niż połowa kobiet poddała się bezpłatnemu badaniu w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi – mówi dr Małgorzata Cymerman z LUX MED Diagnostyka – Zachęcamy panie do profilaktyki związanej z rakiem piersi, gdyż jest to najczęściej występujący nowotwór złośliwy wśród Polek”.

Mammografia trwa jedynie kilka minut i polega na zrobieniu 4 zdjęć rentgenowskich. Pozwala na rozpoznanie i wykrycie tzw. zmian bezobjawowych (guzków oraz innych nieprawidłowości w piersi) w bardzo wczesnym etapie rozwoju, wtedy, kiedy nie są one wyczuwalne przez kobietę lub lekarza, co bardzo istotnie zwiększa szansę wyleczenia.

Bezpłatne badania mammograficzne w mammobusie odbędą się:

Włodawa – 14 września przy Urzędzie Miejskim, Aleja J. Piłsudskiego 41

Badanie w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi jest bezpłatne, refundowane kobietom w wieku 50 – 69 lat co 2 lata przez Narodowy Fundusz Zdrowia (lub co 12 miesięcy dla kobiet, które w ramach realizacji Programu otrzymały odpowiednie pisemne wskazanie). Nie jest wymagane skierowanie lekarskie.

źródło: www.powiatwlodawski.pl

data publikacji: 12/09/17

Podaj dalej, powiadom znajomych....

Komentarzy