Zobacz również:.
#Hot16challenge: Czyli od nietoperza do Włodawy
wlodawa.net: Top 12 najczęściej czytanych artykułów w 2019 roku
Granica: 100 nowych etatów NOSG prowadzi nabór
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Zobacz również:.
#Hot16challenge: Czyli od nietoperza do Włodawy
wlodawa.net: Top 12 najczęściej czytanych artykułów w 2019 roku
Granica: 100 nowych etatów NOSG prowadzi nabór
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Dziś mija równo 20 lat, gdy mieszkańcy Włodawy po raz pierwszy zorganizowali spływ kajakowy rzeką Bug od czasów II Wojny Światowej i tym samy nawiązali do danych miejskich tradycje związane z kajakarstwem rzecznym na rzece Bug i na pojezierzu łęczyńsko-włodawskim.
Poniżej zamieszczamy pierwszy opis spływu, który odbył się w sobotę 21 lipca 2001 roku na trasie Włodawa - Kuzawka (wyspa Baja) i został opublikowany na nasza.wlodawa.pl
9.00 - była godziną zero naszej wyprawy, jednak Maniek zapomniał, gdzie byliśmy umówieni na spotkanie. Po około 15 minutach czekania pod pocztą sytuacja została wyjaśniona, zadzwonił telefon i od razu wiedzieliśmy, gdzie jest reszta składu. Z dziarską miną ruszyliśmy w stronę ulicy Podzamcze. W ogrodzie Gila stały nasze wodne rumaki były to stare kajaki typu KD-9 rocznik 79, wypożyczone z jednego z ośrodków wczasowych nad Jeziorem Białym w Okunince koło Włodawy.
Po krótkim powitaniu zorientowaliśmy się, że posiadamy tylko jedno profesjonalne wiosło kajakowe :), drugim dziwnym wiosłem były wiosła od dziecięcego pontonu, połączone w sumie dały jedno długie zbliżone parametrami (wyglądem) do wiosła profesjonalnego. Uznaliśmy wiosło z dziecięcego pontonu za nie wystarczające i Gilo wydobył z otchłani garaż, coś do pontonu. Jednak to coś nie można było też nazwać wiosłem, gdyż było dziwnie wąskie jak na wiosło. Nie wzruszeni brakiem jednostek napędowych postanowiliśmy ruszać, zostało nam do przeniesienia około 300 metrów, gdzie mogliśmy zwodować nasze rydwany.
Godzina 10.00 wyruszamy z Włodawy, miejscem wodowania kajaków jest "Ściek", z powodu spływającej w dawnych czasach do rzeki Bug serwatki produkowanej w pobliskiej już nie istniejącej mleczarni. Zdjęcie które widzicie jako pierwsze jest dziełem jednego z zuchów Gila, akurat widocznie przypadkowo zażywał spaceru nad brzegiem. Dzięki jego uprzejmości możecie nas podziwiać w pełnej okazałości wraz z wiosłami i rydwanami.
Zobacz również:.
Włodawa: Kajakarze przekroczyli granicę na rzece Bug /wideo/
112: Pijani kajakarze z Lublina wywrócili się na Bugu /wideo/
Region: Zbereże-Adamczuki 2018 już otwarte
Pierwsze wrażenie - na wodzie
Zdziwienie !!
Zdziwiłem się, że tak łatwo i bezpiecznie przemieszczamy się przy użyciu dziecięcego wiosła i niby-wiosła. Kierunki, które obraliśmy w pierwszej fazie naszej podróży były w pełni realizowane. Jednak w dalszej części mojego opowiadania przedstawię zgoła odmienną sytuację. Wracając do pierwszego wrażenia. Bug stał się "wąski" :(, rzeka w miejscu wodowania kajaków według opinii starych wędkarzy, posiada szerokość około 50-100m. Wystarczyły cztery dobre "zagarnięcia" wody wiosłami i byliśmy już przy sąsiednim brzegu. Jednak związani obietnicą, którą Maniek dał Komendantowi Straży Granicznej w Chełmie, mówiącej o tym abyśmy nie wpływali na połowę sąsiada.
Staraliśmy się realizować z góry wyznaczoną obietnicę. Nurt rzeki na odcinku Włodawa - Suszno, płynie dosyć ospale. Pozwala to na większe oswojenie się z nurtem, jak i nowym środowiskiem. Ospale - co nie znaczy wcale, że nie należy zachować rozwagi i ostrożności. Woda jest mętna, brunatna. Kolor wody spowodowany jest jak sądzę podłożem dna rzeki, glina plus muł, co daje właśnie taki swoisty kolor wody.
Z dziarską miną, mijaliśmy liczne stanowiska wędkarskie, jednak, żadnego wędkarza. Słońce ładnie świeciło, pierwszy napotkaną przeszkodą była wyspa lub może lepiej powiedziawszy dwie wyspy. Postanowiliśmy przepłynąć pomiędzy nimi.
cdn... (kiedyś :)
Skład expedycji:
Andrzej Piskorek vel Pira
Grzegorz Ostrowski vel Gilo
Marek Torbicz vel Maniek
Piotr Trochymiak vel Żaba a.k.a Pepson
I od tamtego czasu poszło jak z płatka, co roku do dnia dzisiejszego organizujemy spływy zanim to stało się modne i zanim Papież Jan Paweł II powiedział, że kajakiem pływam. Obecnie na Bugu mamy ogrom kajakarzy i perspektyw czasu oraz zmieniającej się rzeki na przestrzeni lat,
W dniach 16-18 został zaplanowany przez miłośników dzikiej przyrody i ekstremalnych warunków spływ kajakowy po rzece Bug. Start wytyczyliśmy w Woli Uhruskiej, do której przybyliśmy późnym wieczorem z piątku na sobotę. Obozowisko usytuowane było na plaży w odległości zaledwie kilku metrów od nurtu rzeki. Po rozbiciu namiotów i prowizorycznym zakwaterowaniu rozpoczął się czas błogiego odpoczynku przy ognisku i pod niebem pełnym gwiazd.
Pierwszej nocy wszyscy byli tak podekscytowani tym co nas czeka podczas spływu, że mieliśmy problem z zapadnięciem w sen. Wczesnym rankiem, około 6.00 pobudkę urządzili nam funkcjonariusze Straży Granicznej. Po sprawdzeniu naszych danych personalnych i pozwolenia na odbycie spływu, udali się w dalszą drogę, my zaś czyniliśmy pierwsze przygotowania do zwodowania kajaków.
O godzinie 9.00 wreszcie ruszyliśmy! Podzieliliśmy się na następujące pary: Maciora - Broda w kajaku zwanym "krzywa strzała", Pepson - Szytek w "zakręconej kanadyjce", Nordyk - Meter "bolid full opcja" oraz główny organizator Maniek w "transporterze opancerzonym". To co ujrzeliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W najskrytszych snach nie mogliśmy sobie wyobrazić jaką piękną i uroczą, przede wszystkim dziką i nie zbrukaną przez cywilizację jest rzeka Bug. Za każdym zakątkiem ukazywały się naszym oczom niesamowite widoki. Brzegi porośnięte wszelaką roślinności?. Majestatyczne drzewa ukazujące swe korzenie i swą naturalną siłę. Po obu stronach brzegu gdzie nie gdzie usytuowane były dzikie plaże otoczone cudowną florą.
Na samej rzece znajdowały się stare powalone drzewa, co jeszcze bardziej upiększało oraz czyniło atrakcyjniejszym i tak już wspaniały nurt. Niesamowite wrażenie na uczestnikach spływu wywarły skarpy, które znajdowały sił po obu stronach brzegu, ukazując piękno naszej "matki ziemi". W otoczeniu tak wspaniałego, zatykającego dech w piersiach krajobrazu, pośród śpiewu ptaków, człowiek zapomina o bożym świecie i oddaje się z nieodpartą ochotą nurtowi rzeki, który przenosi nas w krainę nieujarzmionej przyrody. Pełnym naszym zaskoczeniem był przypływ przez Zbereże. Wioska w linii prostej rozciąga się na około 10 km i pokonanie jej w normalnych warunkach (drogą) nie zajęło by więcej niż 50-60 minut. Nam czyn zajął i tu drodzy internauci pełne zaskoczenie: trzy i pół godziny!!! Bug pokazał swoje oblicze.
Otóż w Zbereżu znajduje się mnóstwo zakrętów, co w znacznym stopniu wydłuża drogę. Długi czas spędzony w Zbereżu urozmaicały nam widoki oraz obiadek jaki spałaszowaliśmy na plaży. Po zjedzeniu posiłku i poobiedniej sjeście, udaliśmy się w dalszą drogę. Wcześniej wiadomo już było, że nasz pierwotny plan dotarcia przed zachodem słońca do Różanki nie powiedzie się. Spowodowane to było mylnymi wyliczeniami potrzebnego czasu do osiągnięcia zamierzonego celu.
Zatem miejscem naszego odpoczynku miał być Sobibór. Ale i ten ambitny plan spalił na panewce. Bazą noclegową okazała się wioska o nazwie Wołczyny. Postój się odbył na malowniczo położonej plaży. Po zacumowaniu do brzegu i oporządzeniu się, trzech uczestników spływu udało się do miejscowego sklepu. I tu kolejna przygoda.
Od nadmiaru słońca i wrażeń pomyliliśmy drogi i zamiast do Wołczyn udaliśmy się w przeciwną stronę do Sobiboru. Napotkany na drodze człowieczek skierował nas na dobrą drogę. Ta pomyłka kosztowała nasze nogi nadłożeniem około 8 km. Gdy dotarliśmy do sklepu, pożegnaliśmy Pepsona, który z bardzo ważnych powodów musiał udać się do miejsca stałego zameldowania, czyli Włodawy. Droga powrotna nie sprawiła nam już trudności i bez problemów dotarliśmy do miejsca plażowania.
Podobnie do pierwszej nocy na plaży rozpaliliśmy małe ognisko, mające nam pomóc w wysuszeniu przemoczonych ubrań. Tuż przed północą udaliśmy się na zasłużony odpoczynek. Następnego dnia pierwszy wstał Szytek, któremu dana była możliwość oglądania wspaniałych scen po drugiej stronie Bugu, w wykonaniu kilkunastu żółwi. O godzinie 9.00 dołączył do naszego bractwa Matfiej, znany fan klubu LKS WŁODAWIANKA.
Zresztą wszyscy uczestnicy spływu to fani włodawskiej drużyny, zrzeszeni pod flagą Cmentarii Fans. (Do Włodawy wpływaliśmy w barwach naszej drużyny. Patrz na zdjęcia). Przybyły Matfiej zajął miejsce nieobecnego już Pepsona i razem z Szytkiem w "zakręconej kanadyjce" ruszył w dalszą drogę. Podobnie jak w pierwszym dniu, Bug dostarczył nam niesamowitych wrażeń. Mogliśmy ponownie oddać się beztroskiej żegludze po dzikim nurcie rzeki.
Docelowym naszym punktem stała się Włodawa, (w pierwszym założeniu takim punktem miał być Kodeń), do której dotarliśmy około godziny 15.00. na miejsce zjedzenia posiłku i zrobienia pamiątkowych zdjęć wybraliśmy plażę na błoniach. Posiłkiem regeneracyjnym oraz zaspokojeniem dręczącego na już kilka godzin głodu nikotynowego, uraczył nas przybyłe dziewczyny w osobach: Joli, Helki i Sylwii, za co im serdecznie dziękujemy.
Zakończeniem całej wspaniałej imprezy, jakim niewątpliwie był spływ, okazał się punkt pomiaru poziomu wody, znany w całej Polsce z komunikatów radiowych, które brzmi: "Na Bugu we Włodawie..." Na miejscu załadowaliśmy kajaki do auta Szczypiora, który w znacznym stopniu pomógł nam w transporcie całego sprzętu na miejsce startu, jak i w dostarczeniu kajaków do macierzystych magazynów, za co oczywiście bardzo wielkie dzięki.
I tak oto dobiegła końca wspaniała przygoda. Rzeka Bug przekazała nam mnóstwo ciekawych przeżyć. Naładowała nas pozytywnymi wibracjami i długo jeszcze pozostanie w naszej pamięci. Żadne słowa nie są w stanie oddać tego, co doświadczyliśmy podczas tych dwóch wspaniałych dni. Do zobaczenia za rok rzeko rzek!!
P.S. Serdecznie dziękujemy Komendantowi Głównemu Straży Granicznej za wyrażenie zgody umożliwiającej odbycie tego wspaniałego spływu. Dziękujemy także ośrodkowi Sanvit za udostępnienie kajaków.
Nazi Rassta
17 sierpnia 2oo3/nasza.wlodawa.pl
Dziś piaszczyste plaże pełne są śmieci, puszek po piwie, kobiecych chusteczek jednorazowych, a wówczas gdy my rozpoczynaliśmy swoja przygodę z kajakarstwem rzeka była dzika i czysta. Niby w szkłach uczą ekologi, ale jak widać nowe pokolenie inaczej interpretuje ekologię niż 20 lat temu mieszkańcy nadbużańskich plaż.
Niżej kilka starych fotek z kolejnych spływów plus bonusprmo foto z samotnego spływu Włodawa-Modlin/Wisła/ z roku 2019 który trwał 7 dni. Dla porównania poniżej zamieszczamy również pierwsza prośba do Komendanta Straży Granicznej w Chełmie, gdzie opisaliśmy w swej naiwności nasz szczytny plan spłynięcia tratwą z Włodawy do Niemirowa :) Plan ów zakończyliśmy na spłynięciu kajakami do Kuzawki.
Tak właśnie kiedyś, gdy jeszcze nie było komórek należało pisać podanie i to z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem do Straży Granicznej, chyba że miało się kolegę sekretarza powiatowych struktur SLD, a on w biurze miał fax to można było sprawę załatwić szybciej.
Komendant
Straży Granicznej
w Chełmie
P R O Ś B A
Jako organizatorzy i uczestnicy spływu rzeką Bug zwracamy się z prośbą o pozwolenie które umożliwi nam przepłynięcie granicznego odcinka rzeki tj. od Włodawy do okolic Niemirowa. Będziemy płynąć tratwą po polskiej stronie rzeki, bez postoi na brzegu wschodniego sąsiada i przekraczania granicy państwa. Poniżej przedstawiamy szczegóły naszego zamierzenia.
Graniczny odcinek rzeki tj. ok. 154,1km chcemy przepłynąć w dniach:
21,22,23 lipiec 2001 r.
Przewidujemy że dziennie pokonamy ok. 50 km.
od godz. 6,00 do 13,00 i od 14,00 do 20,00
między 13,00 a 14,00 będziemy schodzili na polski brzeg rzeki w celu zregenerowania sił.
21 lipiec postój w okolicach Hanny
22 lipiec postój około 5 km przed Terespolem
23 lipiec postój w okolicach Janowa Podlaskiego
Noclegi planujemy w następujących miejscach:
21/22 lipiec okolice Kodnia.
22/23 lipiec okolice Krzyczewa
Zwracamy się z prośbą o pozwolenie na zwodowanie tratwy w dniu 20 lipiec 2001 r. ok. godz. 15,00 w okolicach punktu pomiarowego stanu wody we Włodawie i o umożliwienie spędzenia nocy przy tratwie.
Dane osób uczestniczących w spływie:
Jan Nowak nr. pesel xxxxxxxxxx; nr. paszportu xxxxxxxxxxxxxxx
zam. Włodawa ul. Wesoła 99
Jan Nowak nr. pesel xxxxxxxxxx; nr. paszportu xxxxxxxxxxxxxxx
zam. Włodawa ul. Wesoła 98
itd...
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Dziś w sieci społecznościowej gmina Włodawa pochwaliła się zainstalowaniem nad rzeką graniczną Bug kilku dziwnych instalacji.
Jak sami piszą, są to zestawy. Tuba do słuchania przyrody, tablica i kosz. Zestawy takie w gminie Włodawa zainstalowane zostaną na Trójstyku w Orchówku i w Różance.
Zobacz również:.
Granica: Trzej karatecy z Afryki próbowali przeskoczyć rzekę Bug
112: Pijani kajakarze z Lublina wywrócili się na Bugu /wideo/
Turystyka: Poleska Dolina Bugu opieszale wyjaśnia wyjazd do Chorwacji
Można śmiało powiedzieć że gminy Włodawa, Hanna, Sławatycze i Wola Uhruska są partnerami szpecącego nadbużańskie krajobraz projektu. Dziewicza przyroda nadbużańskich brzegów właśnie przegrała z komercją. Podobne „armaty” mają zostać ustawione w Drohiczynie, Kodniu, Sławatyczach, Kuzawce, Pratulinie i Woli Uhruskiej. Ciekawe jakie nowe projekty kłębią się w głowach nadbużańskich architektów? A może są to tuby propagandowe. Które w przyszłości mogą posłużyć do nadawanie w stronę naszego wschodniego sąsiada postępowych audycji i komunikatów propagandowych ヅ
Koszt nadbużańskiej „armaty” - „Zgodnie z porozumieniem wkład Gminy Włodawa do całego projektu wynosi 2630,82 zł. Dotyczy to promocji, małej architektury i znakowania szlaku kajakowego. Wszystkie wydatki pokrywa Gmina Drohiczyn.” - informuje gmina Włodawa.
I na koniec informacja prosto ze strony internetowej projektu, gdzie czytamy - "Działania w ramach projektu obejmują m.in. utworzenie miejsc odpoczynku na szlakach kajakowych, w których turyści może znaleźć schronienie (powstanie 25 miejsc odpoczynku po stronie polskiej, 7 po stronie ukraińskiej i 4 po stronie białoruskiej). W każdym z nich zostanie zainstalowana tablica informacyjna oraz innowacyjny megafon, które będą działać jak zadaszenie przed deszczem i miejsce wypoczynku, a jednocześnie umożliwiają słuchanie dzikiej przyrody. Megafony i platformy pływające są obecnie w przygotowaniu i jako obiekty małej architektury nie wymagają pozwolenia na budowę." - https://www.pbu2020.eu/pl/news/1385
^p^
/ź/ fb/gminawlodawa
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Od kilku lat organizujemy imprezę kajakową „Brodacze na Pożegnanie Lata”. W poprzednim roku wiele osób pytało się o co chodzi z nazwą i skąd takie logo? Z obserwacji naszych dochodzimy do wniosku, że wszyscy rasowi kajakarze płci męskiej przeważnie podczas swoich spływów się nie golą, a Ci którzy przemieszczają się ciągle z rzeki na rzekę to już w ogóle mają bujny zarost.
Na zakończenie lata będą oni wszyscy mogli zaprezentować swoje brody większemu gronu w miejscu, które słynie z Brodaczy, czyli w (w Sławatyczach. Są oni tutaj przede wszystkim kojarzeni z tradycją przebierania się i stylizowania na ludzi z długimi brodami. Określenie „Brodacze na Pożegnanie Lata” jest grą słów i poza rekreacyjnym charakterem kajakarskim ma za zadanie zareklamowanie także zimowych, corocznych wydarzeń żegnania Starego Roku.
Jedni i drudzy Brodacze, żegnają jakiś okres, a my z utęsknieniem będziemy czekać na kolejne lato i rozpoczęcie Nowego Roku.
Zobacz również:.
Ekologia: Brakuje wody w polskich rzekach
Sławatycze: Operacja CZYSTA RZEKA już wystartowała /wideo/
Granica: Kajakarz przekroczył granicę na rzece Bug /wideo/
ETAPY
24.09.2020 r. (czwartek): Jabłeczna – Kodeń 24 km
25.09.2020 r. (piątek): Kodeń – Żuki 20 km.
26.09.2020 r. (sobota): Różanka – Sławatycze 26 km – spotkanie z Brodaczami – wieczorem biesiada z Frykasami z Kodnia
27.09.2020 r. (niedziela): Sławatycze – Szostaki 20 km
KOSZTY:
Wpisowe na spływ wynosi 100 zł dziennie.
Uczestnicy z własnymi kajakami – 60 zł/dzień.
ŚWIADCZENIA
Miejsce w kajaku 2-osobowym (przy zamówieniu jedynki – dopłata 10 zł dziennie), kamizelka, wiosło, częściowe wyżywienie, ogniska, ubezpieczenie, pamiątki i gadżety, weryfikacja Poleskiej Odznaki Kajakowej, poświadczenie (wklejka) do turystycznych odznak kajakowych, transport na start do etapów i po etapie do miejsca zakwaterowania, opiekę przodowników i instruktorów kajakarstwa, zwiedzanie wybranych atrakcji turystycznych, konkurs z nagrodami „Broda spływu 2020”, a także główna atrakcja – spotkanie w Sławatyczach ze słynnymi Brodaczami.
ZGŁOSZENIA
Zgłoszenia przyjmujemy pocztą elektroniczną na e-mail: info@kajakowaprzygoda.pl i do wiadomości j.tworek4@upcpoczta.pl podając: - imię, nazwisko, - adres - e-mail i telefon kontaktowy - termin udziału (dni spływu) - zarezerwowaliśmy noclegi w................ - rezerwuję: miejsce w kajaku 2-osobowym, jedynkę (dopłata 10 zł/dzień) - własny kajak Po upływie terminu zgłoszeń prześlemy potwierdzenia przyjęcia na imprezę, kwotę i sposób opłaty wpisowego oraz dodatkowe informacje praktyczne Zapraszamy serdecznie turystów indywidualnych, rodziny, grupy klubowe i wszystkich miłośników kajakarstwa, piękna przyrody i krajobrazu oraz niepowtarzalnych nadbużańskich klimatów. Ilość miejsc ograniczona.
https://kajakowaprzygoda.pl/
https://www.lubelskie.pl/
http://www.pttk.pl/
/ź/ slawatycze.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
W XIX Walentynkowym Turnieju Służb Mundurowych w halową piłkę nożną, który został rozegrany w dniu 14 lutego 2020 roku uczestniczyło 15 drużyn reprezentujących Straż Graniczną, Policję, Państwową Straż Pożarną, Służbę Więzienną. Eliminacje turnieju odbyły się w halach sportowych w Piszczacu, Tucznej i Sławatyczach.
Piszczac Grupa A
1. OSP Kodeń
2. KMP Biała Podlaska
3. Brygada Wielonarodowa Lublin
4. IPA Old Boy Lublin
5. ZK Biała Podlaska
Tuczna Grupa B
1. IPA KMP Lublin
2. Batalion Roskosz
3. PSG Włodawa
4. PSG Dorohusk
5. PSP Biała Podlaska
Sławatycze Grupa C
1. Brygada Zmechanizowana Lublin
2. PSG Hrebenne
3. OSP Sławatycze
4. PSG Terespol
5. KMP Radzyń Podlaski
Do dalszych rozgrywek w hali sportowej w Sławatyczach awansowały następujące drużyny:
1. KMP Biała Podlaska
2. Brygada Wielonarodowa Lublin
3. ZK Biała Podlaska
4. PSG Dorohusk
5. PSP Biała Podlaska
6. Batalion Roskosz
7. PSG Terespol
8. OSP Sławatycze
9. PSG Hrebenne
Rozgrywki grupowe i finałowe poprzedzone zostały uroczystym otwarciem Turnieju przez Wójta Gminy Arkadiusza Misztala w asyście przybyłych gości Prezydenta IPA Polska Piotra Wójcika, Dariusza Rubacha – Wiceprzewodniczącego ZG NSZZ FSG w Warszawie, Wiceprzewodniczącego WZ LZS w Lublinie Ryszarda Nilipiuka, Romana Bodziaka prezesa f-my „Horyzont”, Romana Karpowicza Dach – Serwis”, Piotra Frończuka prezesa f-my „Piotrans”, Komendantów PSG, Policji, Dyrektorów instytucji samorządowych,
Zobacz również:.
Sławatycze: Brodacz roku 2019 wybrany /wideo/
Sport: Nadbużański Turniej Piłki Siatkowej Mężczyzn Sławatycze
Sławatycze: 5000 paczek papierosów ukrytych w podłodze
Przyznano również indywidualne wyróżnienia:
Nagrodzeni otrzymali medale, puchary.
Honorowy Patronat nad turniejem służb mundurowych sprawował Wójt Gminy Sławatycze – Arkadiusz Misztal. Fundatorami pucharów, medali, nagród i statuetek byli: Wójtowie Gmin ze Sławatycz, Tucznej, Piszczaca, Kodnia i Wisznic. Wsparcia finansowego i rzeczowego udzieliły: IPA Lublin, IPA Biała Podlaska, „Piotrans” Wisznice, „Petrodom”, „Dach – Serwis” z Łomaz, „Hermes”, „Etmus” Ewa Magier Biała Podlaska, Piekarnia „Partner” z Leśnej Podlaskiej, Woda Bystra PPHU SIMBA L. i R. Sim, „Pegaz”, „Horyzont”.
Nad sprawnym przebiegiem i sportową rywalizacją czuwali sędziowie: Ryszard Nilipiuk, Kacper Czarnota, Mateusz Kwiatek, sędzia techniczny Bogdan Bandzerewicz i Sławomir Jarocki – honorowy organizator turniejów piłkarskich służb mundurowych. Patronat medialny sprawowały Katolickie Radio Podlasie, Radio Biper, Gościniec Bialski. Organizatorami imprezy byli Samorządy Gmin z Wisznic, Piszczaca, Kodnia, Tucznej i Sławatycz, Organizacje Terenowe NSZZ FSG, Zespół Szkół i Gminny Ośrodek Kultury w Sławatyczach.
Tekst i foto: B. Szulej
/ź/ slawatycze.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Wynik kontroli granicznej osobowego volkswagena wykazał, że wskazanie jego licznika zostało zaniżone o ponad 86 tys. kilometrów. Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej od 1 stycznia br. korzystają z nowych uprawnień. W ich ramach, sprawdzają zapisy z samochodowych drogomierzy. Zgodnie z prawem, zmiana wskazania drogomierza pojazdu mechanicznego jest już przestępstwem.
8 stycznia br., patrol Straży Granicznej z Placówki w Kodniu zatrzymał do kontroli w tej samej miejscowości, samochód osobowy marki Opel. Funkcjonariusze realizując czynności w ramach nowych uprawnień, sprawdzili także aktualny stan drogomierza. Po weryfikacji w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców okazało się, że jest on zaniżony o ponad 6 000 kilometrów.
Zobacz również:.
112: Korytarz życia i jazda na suwak zmiany w prawie /wideo/
Region: Uroczystości z okazji 95 rocznicy utworzenia KOP
Kierowcy kontrolowanych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej pojazdów nie byli w stanie wyjaśnić, dlaczego stany liczników są niższe od tych zarejestrowanych w bazie CEPiK. Obecnie trwa ustalanie, jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny. Właściciele pojazdów niestety muszą się teraz liczyć z konsekwencjami karnymi.
/ź/ nadbuzanski.strazgraniczna.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
^p^
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Głosy: |
---|
Głosy: |
---|
Głosy: |
---|
Głosy: |
---|
Zobacz również:.
Wybory2019: Oficjalne wyniki wyborów do Sejmu powiat Włodawa
Powiat: Oni to rachowali wybory do Sejmu i Senatu 2019
Powiat: Oni to rachowali wybory do Parlamentu Europejskiego
Głosy: |
---|
Głosy: |
---|
Głosy: |
---|
Głosy: |
---|
Głosy: |
---|
W powiecie Włodawa wybory do Sejmu RP w 2019 roku wygrywa z miażdżącą przewagą Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 8 731 głosów. Pierwsze miejsce zajmuje partia rządzącą PiS, a za nią, długo ….. długo nic i pojawia się PSL z wynikiem 2978 oraz POKO z 2 380. Przepaść dzieląca zwycięzcę, do reszty peletonu w powiecie Włodawa to prawie 6000 głosów. Przepaść tę równie dobrze widać w skali mikro na przykładzie preferencjach wyborczych zawartych w wynikach w mieście i gminie Włodawa oraz gminie Urszulin. Mamy tam blisko 1000 punktów/głosów różnicy, między PiS, a PSL czy POKO.
Kolejna przepaść dzieli kandydata POKO Krzysztof Grabczuk - obecnie wiceprzewodniczącego rady nadzorczej włodawskiej spółki komunalnej MPGK we Włodawie, który to zdobywa w całym okręgu wyborczym wyborczym nr 7 Chełm aż 15 452 głosy. Jest to kolosalna przewaga nad drugi kandydatem związanym z Włodawą, którym jest Mariusz Zańko z PiS. Zańko z całego okręgu uzyskuje zaledwie 3 647 głosy - różnica miedzy kandydatami ponad 10 000 głosów, gdzie PiS w samym tylko powiecie Włodawa zdobywa 8 731 głosów. Trzecie miejsce zajmuje obecny starosta włodawski Andrzej Romańczuk kandydat PSL jego wynik w okręgu to 3 205 głosów. Głosy oddane na włodawskiego kandydata PSL, bardzo przydały się w uzyskaniu mandatu posła Jarosławowi Sachajko z Kukiz’15. Sachajko to wyborczy koalicjantowi ludowców, zajmował on pierwsze miejsce na liście PSL w naszym okręgu i tylko on z tej listy dostał się do sejmu.
Więcej na temat wyborów 2019 w tym oto linku:. Wybory2019: Oficjalne wyniki wyborów do Sejmu powiat Włodawa
/ź/ wybory.gov.pl, foto: fb/spottedWlodawa
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Wczoraj w niedzielę 13 października 2019 roku wybieraliśmy posłów i senatorów lub też nie wybieraliśmy, ponieważ aż blisko połowa uprawnionych do głosowania wyborców nie brała udziału w wyborach. Najwyższą frekwencja odnotowano w gminie Urszulin, najniższą w gminie Wyryki. Liczba wszystkich uprawnionych obywateli do głosowania w powiecie włodawskim to 31 595, w tym miasto 10 821, wieś 20 773. Frekwencja wyborcza w powiecie wyniosła 53,13%, oddano 16 523 ważnych głosów.
# | Nazwisko Imiona | Partia | Powiat Włodawa | Wszystkie |
---|---|---|---|---|
1 | GRABCZUK Krzysztof | KO | 1170 | 15452 |
2 | ZAŃKO Mariusz Artur | PiS | 2644 | 3647 |
3 | ROMAŃCZUK Andrzej | PSL | 2309 | 3205 |
4 | PAMULSKA Łucja Jadwiga | SLD | 342 | 628 |
5 | CHĘĆ Jacek Tomasz | SLD | 182 | 316 |
6 | IWANOWSKI Marcin Piotr | KNF | 39 | 1366 |
7 | KOWALEWSKI Mariusz Stanisław | PO | 49 | 147 |
Zobacz również:.
Wybory2019: Oto kandydaci do sejmu i senatu związani z Włodawą
Powiat: Oni to rachowali wybory do Parlamentu Europejskiego
Wybory2018: Burmistrz i Rada Miasta
/ź/ wybory.gov.pl
Więcej...
Podaj dalej, powiadom znajomych....
Copyright © 2oo0-2o24 nasza.wlodawa.pl vel wlodawa.NET | Sitemap xml | Polityka prywatności